Zaostrzenie przepisów ma skutecznie ukarać kierowców, którzy nie zatrzymują się do kontroli, jeżdżących pod wpływem alkoholu, a także bez uprawnień.
Resort Zbigniewa Ziobry chce karać przynajmniej dwoma latami pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku po spożyciu napojów wyskokowych, kara może być jeszcze wyższa w przypadku, gdy ktoś ucierpi – straci życie bądź poniesie znaczny uszczerbek na zdrowiu. Statystyki mówią, że wcześniejsza zmiana kwalifikacji czynu z wykroczenia na przestępstwo w przypadku, gdy zatrzymany kierowca miał ponad 0,5 promila, nie odstraszyła Polaków od wsiadania po alkoholu za kółko.
Wyższe kary będą grozić również kierowcom łamiącym sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Do tej pory groziły za to 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności, teraz ma być to 5 lat. W praktyce sądy często w takich przypadkach orzekały karę w zawieszeniu.
5 lat więzienia oraz bardzo długi – bo nawet do 15 lat – zakaz prowadzenia pojazdów – będzie grozić tym, którzy nie zatrzymają się do kontroli lub zmuszą policję do pościgu. Próby ucieczki przed radiowozem do tej pory często traktowane były jako wykroczenie, karane grzywną lub 30 dniami aresztu. Resort sprawiedliwości zaostrzy przepisy w sposób drakoński. Brakuje jednak sankcji dla kierowców przekraczających prędkość – to jest bowiem główny problem na polskich drogach, jak również najczęstsza przyczyna wypadków i kolizji.