Site icon Portal informacyjny STRAJK

Będzie jeszcze większy busiarski „dziki zachód”?

Dobra zmiana w materii przewozów pasażerskich i zwiększania mobilności obywateli wygląda okropnie. Jeszcze dziś pod obrady parlamentu trafić może zgłoszony przez PiS-owskich senatorów projektu zmiany ustawy o transporcie drogowym.

Do braku pomysłów Prezesa Państwa i jego rządu kierowanego przez Beatę Szydło na ratowanie kolei mogliśmy już przywyknąć. Odpowiedzialny z kolej resort nie zrobił zupełnie nic; obserwujemy jedynie bezmyślną kontynuację destrukcyjnej polityki Platformy Obywatelskiej, która – w ostatecznym rozrachunku – obliczona jest na faktyczną dezintegrację kolejowych przewozów pasażerskich i pozostawienie jedynie małej siatki „luksusowych” połączeń między największymi miastami. Okazuje się jednak, że gdy rządzący wyjdą już z jakąś inicjatywą w tym zakresie, sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna.

Zgłoszony niedawno pomysł grupy senatorów tego ugrupowania zaszokował branżę i ekspertów. Senatorowie ci, pod przywództwem wicemarszałka izby Grzegorza Czeleja z PiS, zgłosili projekt zmiany ustawy o transporcie drogowym. Propozycje zmierzają do obdarzenia małych przewoźników autobusowych tzw. busiarzy, koczujących w centrach małych miast ze swoimi złomami.

Dobra zmiana w tym zakresie zakłada między innymi zmniejszenie kar nakładanych przez uprawnione do tego organy, łatwiejszy dostęp do przystanków będących własnością samorządów, mniej rygorystyczną procedurę cofnięcia licencji przewozowej oraz możliwość blokowania dostępu do rynku większych przewoźników autobusowych.

Jak gdyby tego było mało, w myśl projektu, busiarze wykonujący przewozy na trasach nie przekraczających 50 km mają zostać zwolnieni z opłat ViaTol. Pomysł jest przerażający – nawet miasta płacą za korzystanie przez komunikację miejską z dróg krajowych objętych systemem ViaTol.

O dalszych losach projektu senatorów PiS będziemy informować na bieżąco.

Exit mobile version