O zoologach, którzy oznakowują wilki i relacjonują ich życie na „Wilczym blogu”, by przekonać władze Białorusi do objęcia tych zwierząt ochroną, wyemitowała reportaż m.in. TV Biełsat. W programie mogliśmy poznać m.in. wilka Wasię. Został jednak zastrzelony 5 lutego. Podobnie jak kilku innych jego białoruskich kuzynów, którym naukowcy założyli GPS-y. Wystarczyło, że wyszły poza teren rezerwatu.
W ramach projektu “Wilczy blog” naukowcy białoruskiej organizacji Ochrona Ptaków Ojczyzny oraz Frankfurckiego Towarzystwa Zoologicznego badają życie wilków w Puszczy Białowieskiej i na Bagnach Olmańskich. Wilkom z bagien założono GPS-y i śledzono trasy ich wędrówek, zwyczaje, dietę. Wszystko po to, aby na Białorusi objąć wilki ochroną Prawdziwym celebrytą został wilk Wasia. Przy jego znakowaniu i uwalnianiu obecna była telewizyjna ekipa Biełsatu. Został jednak zastrzelony 5 lutego niedaleko wsi Bukcza. Nie jest odosobnionym przypadkiem. Wilki, które tylko wyściubiły nosy poza teren parku narodowego, zostały zastrzelone.
Pamiętacie nasz projekt specjalny „Olmańskie Błota – znikające bagna”? Wczoraj dowiedzieliśmy się, że jego bohater – wilk Wasia – został zastrzelony. Zwierzę zbliżyło się do leśnej wsi Bukcza. Na Białorusi wilki uważa się za groźne szkodniki.https://t.co/fHoUNy8Y7V
— Biełsat po polsku (@Bielsat_pl) 9 lutego 2019
– Przez cały czas trwania projektu odłowiliśmy i oznakowaliśmy 12 wilków. I wszystkie, które wyszły poza tereny rezerwatów, zostały zabite. Wilki żyją w watahach, a przez polowania na nie, ich więzi rodzinne są niszczone. Nie mogą już upolować dużej ofiary i są zmuszone do zdobywania pożywienia w pojedynkę. Ale do prawdziwych konfliktów pomiędzy wilkami i ludźmi dochodzi bardzo rzadko – powiedział Biełsatowi koordynator projektu Wiktor Fianczuk.
W tej chwili blog śledzi trasy już tylko 5 zwierząt. W 2017 roku myśliwi odstrzelili prawie 96 proc. populacji wilków w kraju – 1 614 osobników. Tak wynika z danych Ministerstwa Gospodarki Leśnej Białorusi.