Site icon Portal informacyjny STRAJK

Bobry podgryzały drzewka w centrum Suwałk. Do odstrzału

Bóbr pod wodą/publicdomainpictures.com

10 bobrów ma zostać odstrzelonych, ponieważ podgryzały drzewka wokół Zalewu Arkadia niemal w samym centrum miasta. Miejscowy Ośrodek Sportu i Rekreacji zapłacił 300 zł od drzewka.

Niepowetowana strata kazała zatem zwrócić się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ta wydała zgodę na odstrzał 10 zwierząt. Lokalne Radio 5, a za nim „Wyborcza” informuje, że „do akcji mają wkroczyć fachowcy, którzy przystąpią do odstrzału zwierząt zaraz po tym, jak na zalewie ustąpi lód”.

– Nikt tych bobrów nie chce przyjmować, bo są z nimi same problemy. Ich populacja znacznie się zwiększyła i pojawiają się w centrum miasta, wchodzą tutaj na wyspę i pozwalają sobie na za dużo – powiedział oburzony dyrektor OSiR Waldemar Borysewicz w Radiu 5. Podkreślił, że za każde drzewko dyrekcja zapłaciła 300 zł, a potem cały szereg trzeba było ściąć po tym, jak bobry potraktowały je swoimi zębami.

Zalew Arkadia, zasilany przez Czarną Hańczę to lokalne miejsce służące wypoczynkowi, plażowaniu, łowieniu ryb. Suwałki inwestują w teren wokół zalewu, m.in. w ośrodek sportu położony tuż nad wodą.

Bóbr europejski już mniej więcej od roku staje się, obok dzika, również naczelnym wrogiem rolników. Domagają się dodatkowych odstrzałów już od lutego 2018, przypominając zarządzenia Regionalnych Dyrektorów Ochrony Środowiska wydane w 2016 r. – zezwalające myśliwym na wykonanie odstrzału redukcyjnego w poszczególnych województwach na łączną liczbę około 27 tys. osobników w ciągu trzech lat.

PZŁ za bardzo się do zabijania „dodatkowych” bobrów nie pali, ale wskazuje jednocześnie, że odstrzał bobrów na poziomie 8 tys. osobników rocznie mniej więcej wyrównuje się z przyrostem populacji. W województwie podlaskim w 2017 myśliwi odstrzelili około 90 bobrów.

A te, jak widać, potrafią dotkliwie zemścić się za doznane krzywdy:

Exit mobile version