Site icon Portal informacyjny STRAJK

Bydgoszcz: pracownicy wodociągów walczą o podwyżki. Firma nie chce się dzielić zyskami

zrzut ekranu z TVP3

Niskie wynagrodzenia w sferze budżetowej i samorządowej coraz częściej są przyczyną napięć pracowniczych. Tak jest w przypadku załogi Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy. Organizowani w związku zawodowym Inicjatywa Pracownicza organizują protesty i wysuwają żądania. Firma jak na razie pozostaje głucha na oczekiwania personelu.

Historia ta zaczyna się akcentem znajomym choćby z Polskich Linii Lotniczych LOT. W 2008 roku pod presją kierownictwa firmy, związki zawodowe zgodziły się na niekorzystne dla pracowników zmiany w zakładowym układzie zbiorowym pracy (ZUZP). W bydgoskich wodociągach nie było jeszcze wówczas Inicjatywy Pracowniczej, a pozostałe związki, w tym Solidarność, dały się nabrać na opowieść o nadciągającym kryzysie.

Jak zauważają działacze IP, „Niedługo potem jednak okazało się, że Polska jest „Zieloną Wyspą” i żaden wstrząs gospodarczy nam nie grozi. Dodatnie wyniki ekonomiczne za lata 2007–2009 uzyskiwał także MWiK. Jasno wskazywało to, że przedsiębiorstwo nie ma się gorzej, a doniesienia o światowym kryzysie wykorzystano, aby przeprowadzić cięcia socjalne. Łącznie za trzy lata (2007–2009) wypracowano 11,5 mln zł czystego zysku. W 2008 roku (kiedy od połowy roku obowiązywał już nowy ZUZP) firma uzyskała 5,9 miliona zł zysku netto!” W taki właśnie sposób firma zwiększyła swoje zyski, kosztem zwykłych pracowników.

Teraz atmosfera wśród załogi jest bardziej bojowa. Inicjatywa Pracownicza wraz z pozostałymi organizacjami złożyła wniosek o zmiany w układzie zbiorowym. Kierownictwo firmy zignorowało ten postulat, a więc przed siedzibą spółki odbył się protest, w którym uczestniczyło ponad stu pracowników. Zatrudnionych wspierały grupy związkowców z Poznania i Warszawy.

Spór nadal nie został jednak rozwiązany. Od zamachu na pensje pracowników minęło już 10 lat. Jak podaje strona ozzip.pl, kondycja finansowa spółki jest znakomita, zysk w 2016 roku wyniósł 19 mln zł, a w 2017 r. – 23,2 mln zł. „Zyski rosły oczywiście niewspółmiernie szybciej niż wynagrodzenia pracowników MWiK. W tych okolicznościach wydaje się, że firma powinna „dopuścić do zysków” także załogę” – zauważa Inicjatywa Pracownicza.

Jakie są postulaty związkowców? Wprowadzenie dodatków i świadczeń, które wcześniej zlikwidowano, takich jak: dodatek brygadzistowski, dodatek dla kierowców, pogotowia domowego, jak również przywrócenie nagrody rocznej (5% z wypracowanego przez MWiK zysku) oraz nagród jubileuszowych. Strona pracownicza domaga się również wyższych odpraw dla odchodzących pracowników, a także podwyżki odpraw dla osób przechodzących na emeryturę czy rentę. Żądania dotyczą również wprowadzenia dodatku za pracę w nadgodzinach w niedzielę i święta w wysokości 20 proc. stawki godzinowej.

Exit mobile version