W związku ze wznowieniem śledztwa w sprawie śmierci działaczki lokatorskiej policjanci z CBŚP zwracają się do wszystkich, którzy mogli 1 marca 2011 w Lesie Kabackim natknąć się na zwęglone ciało Jolanty Brzeskiej. Wiedzą, że wówczas w okolicy znajdowało się więcej osób niż jeden spacerowicz, który znalazł ciało i zgłosił to policji.
Apel powstał na zlecenie prokuratury. „Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że ciało kobiety zostało zauważone także przez osoby tam spacerujące, których personaliów do chwili obecnej nie ustalono” – czytamy. Wszystkich, którzy mogą okazać się pomocni, organy ścigania proszą o kontakt ze stołecznym oddziałem CBŚP (tel. (22) 60-180-58).
Działacze lokatorscy trafnie zwracają jednak uwagę, że apele te pojawiają się stanowczo za późno.
Prokurator Maciej Załęski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku (to ona obecnie bada sprawę) – twierdzi, iż w toku śledztwa ustalono, że z pewnością 1 marca 2011 w Lesie Kabackim przebywało wielu świadków, którzy mogliby okazać się przydatni.
– Personalia osób, które natknęły się na ciało kobiety i zgłosiły to na policję, były znane od początku śledztwa. Świadkowie ci zostali przesłuchani i przeprowadzono z nimi wszystkie konieczne czynności – powiedział mediom prokurator.
Jolanta Brzeska opuściła swoje mieszkanie 1 marca 2011 – już do niego nie wróciła. Informator Strajku.eu twierdzi, że wszystko wskazuje na to, iż opuściła mieszkanie w sposób nagły (być może pod przymusem), ponieważ pozostawiła na kuchennych szafkach mięso na kotlety, które tego dnia miała przyrządzać na obiad. Jej ciało znaleziono 6 dni później.
Śledztwo w sprawie je śmierci w 2013 roku umorzono z powodu niewykrycia sprawców. Prokuratura podała, iż działaczka zmarła na skutek podpalenia naftą, po którym nastąpił wstrząs termiczny. Jolanta Brzeska miała rozległe oparzenia ciała, była podtruta dwutlenkiem węgla. Po latach upominania się o jej pamięć przez Komitet Obrony Lokatorów, adres Nabielaka 9 trafił pod lupę Komisji Weryfikacyjnej (pod koniec 2017 decyzja dot. reprywatyzacji z 2006 roku wydana przez byłego sekretarza m.st. Warszawy Mirosława Kochalskiego została uchylona), a śledztwo w sprawie śmierci Brzeskiej wznowiono. Trwają przesłuchania.