Ósmy grzech główny
To grzech bezmyślności ludzi przyzwyczajonych do luksusu tak bardzo, iż można nabrać podejrzeń, że rzadko przebywają na Ziemi. Czy Jarosław Gowin jest zakłamanym łajdakiem, który tylko udaje zaangażowanego, a tak naprawdę poszedł do polityki, żeby się „nakraść”? Nie sądzę. Stawki, które oferuje się politykom w Polsce, robią wrażenie, bo Polska prekariatem stoi. Ale w porównaniu ze stawkami z tak zwanego „biznesu” nie są wygórowane. Szkoda tylko, że nasi politycy z czasem zaczynają zauważać tylko ten drugi aspekt, pierwszy wypierając. Jarosław „biedny jak” Gowin jest typową ofiarą takiego (bez)myślenia. Nie tylko powziął przekonanie o pokrzywdzeniu finansowym kasty ministerialnej w Polsce, ale jeszcze, o zgrozo, postanowił je zwerbalizować. Wierzę mu w stu procentach, że każdą ilość pieniędzy da się wydać, a poziomCzytaj dalej >>>