Amerykanie są dość słabiutcy intelektualnie. Mało wiedzą o bożym świecie i mechanizmach nim rządzących. Skaczą jak wesz na grzebieniu w sprawach, których nie rozumieją. Weźmy na ten przykład telewizję TVN. PiS chce im utrudnić nieco działanie, a oni się drą, jakby ich ze skóry obdzierali. Krzyczą o ograniczaniu wolności słowa. Zapewniają, że przecież wszystko jest w porządku od strony prawnej. Na dodatek bronią ich ho, ho, takie tuzy obiektywizmu jak Anne Applebaum i Włodzimierz Cimoszewicz. Kłopoty TVN mają być dowodem że w Polsce nie ma już demokracji, a Polska nie będzie „częścią Zachodu, NATO, Unii Europejskiej”, lęka się Applebaum. USA i Unia Europejska też ramię w ramię własnymi piersiami zasłaniają tą dzielną stację. „Ludzie Zachodu!”, jak wołał król Aragorn przed bitwą z armia Saurona. Tak właśnie wołają dzisiaj wszyscy, którzy widzą zagrożenie dla TVN. Błądzą, biedulki, strasznie błądzą.
Prawda jest przecież na wyciągnięcie ręki. TVN ich wszystkich oszukał jak uczniaków. Przecież wiadomo, skąd wyrastają korzenie TVN. Tak, zgadliście: wyrastają one z sowieckiej agentury. Jak można było tego nie zobaczyć?! „Działalności tej stacji w bardzo wielu fundamentalnych dla Polski sprawach, jak np. zbrodnia w Smoleńsku, była wymierzona przeciwko Polsce. (…) Ta stacja reklamuje i wspiera różne agresywne działania ze strony rosyjskiej”, mówi ekspert. Macierewicz się nazywa. Antoni Macierewicz. On twierdzi teraz, że te wszystkie pohukiwania ze strony krajów zachodnich w obronie TVN wynikają przede wszystkim dlatego, że mają bardzo mała wiedzę o tym, jak jest naprawdę. „Mam wrażenie, że zbyt słabo uświadamiamy to stronie amerykańskiej”, mówi Macierewicz Antoni.
Nie w jakiejś zatęchłej salce do 50 emerytów i świrów, tylko w publicznym polskim radiu. No! To teraz tylko trochę wytrwałości w uświadamianiu Jankesów, kogo właściwie bronią i przejrzą na oczy. Nawet może sami przyślą jakieś swoje komando, by wszystkich w tym TVN-ie aresztowali i lu! ich na Guantanamo. Albo do Kiejkut, może tam jeszcze zachowały się tam pomieszczenia do wyciągania z ludzi wszystkiego, co tylko trzeba.
Gdy uświadomimy sobie, że wszystkie te rzeczy opowiada człowiek, który swego czasu zawiadował armią polską, częścią składową Sojuszu Północnoatlantyckiego, to trochę jednak tętno skacze.
Miał nawet w swej karierze czas, kiedy był zastępcą Kaczyńskiego. Dziś jest wciąż posłem.
Ale spokojnie. Kiedy już się zdecydujemy, by zacząć histeryzować, to zawsze możemy sobie wspomnieć kolejnego eksperta, równie poważnego jak Macierewicz. Tomasz Piątek. On zdemaskował Macierewicza jako polityka „co najmniej uwikłanego w relacje z ludźmi, którym Rosja i jej służby specjalne są bliskie”, delikatnie to ujmując.
Rozumiecie? Ruskie korzenie TVN ujawnia facet, którego inny facet oskarża o powiązania z ruską agenturą.
Zamiast paszportów kowidowych powinni polskim obywatelom wydawać zaświadczenia, że żyją w państwie szkodliwym dla zdrowia psychicznego.