Stany Zjednoczone, Francja i Niemcy dołączyły dziś do Wielkiej Brytanii w specjalnym, wspólnym komunikacie potępiającym Rosję, która według brytyjskich oskarżeń podjęła próbę „ataku” na kraj Sojuszu Północnoatlantyckiego poprzez próbę otrucia emerytowanego szpiega Siergieja Skripala. Wszystkie te cztery kraje wyraziły swą ”konsternację” i wezwały Rosję do udowodnienia swej niewinności.
W komunikacie użyto ostrych słów: „Chodzi o atak przeciw suwerenności brytyjskiej”. Z braku dowodów na działanie Rosji, cztery państwa zachodnie wyraziły przekonanie, że działanie Rosji jest „jedynym wyjaśnieniem” tego, co zaszło w parku w Salisbury 4 marca, gdzie doszło do próby otrucia byłego szpiega.
Zdaniem rządu brytyjskiego jacyś nieznani im Rosjanie lub ludzie przez nich wynajęci mieli próbować otruć Skripala za pomocą bardzo trującego i bardzo trudnego w manipulacji związku chemicznego, który miał zostać wynaleziony w ZSRR w ubiegłym wieku. Związek ów miał być badany i jest znany Brytyjczykom, gdyż kilkanaście km od miejsca próby otrucia znajduje się wojskowy ośrodek badawczy, gdzie pracuje się nad broniami chemicznymi i biologicznymi.
W opinii rządów czterech natowskich krajów, domniemane przez nie działanie Rosji „stanowi pierwsze ofensywne użycie czynnika neurotoksycznego od drugiej wojny światowej”. „Bezpieczeństwo nas wszystkich jest zagrożone” – napisali w komunikacie natowscy politycy. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg nazwał sprawę „ekstremalnie poważną”. Wyjaśnił, że jeśli Rosja szuka konfrontacji, Sojusz Północnoatlantycki „jest w stanie obronić wszystkich swych członków”.
Jednocześnie Stoltenberg zwrócił uwagę, że Wielka Brytania nie zwróciła się do Sojuszu o zbadanie substancji, o której mówi. Wezwał Brytyjczyków do „proporcjonalnej i umiarkowanej” reakcji i zapowiedział kontynuację dialogu z Rosją.
W Moskwie wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow oświadczył dziś z kolei, że ani ZSRR, ani Rosja nie miały i nie rozwijały programu „Nowiczok”, jak Brytyjczycy nazywają podejrzaną substancję.
O istnieniu trucizny o tej nazwie poinformował media 83-letni Rosjanin Wil Mirzajanow mieszkający w Stanach Zjednoczonych, który podaje się za jego wynalazcę.