Zasiłki rodzinne i związane z nimi progi dochodowe miały wzrosnąć na jesieni. Zamiast tego progi zostaną zamrożone, a symbolicznej podwyżki dodatków do zasiłku nie będzie wcale.
Według planu opracowanego w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej progi uprawniające do zasiłków rodzinnych pozostaną na dotychczasowym poziomie – 674 zł dochodu na osobę w rodzinie, 764 zł dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi. Samo świadczenie też się nie zmieni, dodatki do zasiłku na dojazdy do szkoły, naukę niepełnosprawnego dziecka lub dla samotnej matki miały wzrosnąć o 6-7 zł. Nie drgną nawet o tyle.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej uznało, że problemy, którym miała zaradzić podwyżka planowana przez PO, zostały już rozwiązane przez program 500+. Tymczasem wzrost dodatków do zasiłku o kilka złotych „trudno uznać za istotny z punktu widzenia budżetu domowego, natomiast stanowi bardzo istotne obciążenie dla budżetu państwa”. Tak brzmi oficjalne uzasadnienie.