Od chwili, kiedy do Europy zaczęła się wlewać fala uchodźców, poziom agresji na prawicy wobec obcokrajowców wzrastał w postępie geometrycznym. Potem był Marsz Niepodległości z hasłami, których wykrzykiwanie każe nazywać skandujących oszalałą tłuszczą. Prawicowy internet zgłupiał od agresji, żądzy krwi i werbalnego wzywania do mordów. Z ochotą towarzyszyły i towarzyszą temu prawicowe media. Coraz mniej zadają sobie trudu, by za zasłoną eleganckich słów skryć mordę naziola, ziejącego nienawiścią nie tylko do islamu, ale w ogóle do każdego, kto śmie być inny. Nie można na to dalej pozwalać. Dość.
Piotr Skwieciński, nie byle kto, bo jeden z czołowych publicystów „wSieci”, opublikował na portalu wPolityce.pl następujące słowa:
Równie ważne jak walka z przyczynami agresji jest to, żeby zabijać.
Żeby zabijać na odpowiednio wielką skalę. Zabijanie samo w sobie nie rozwiąże problemu. Ale zmniejsza dynamikę jego zaostrzania. Bo ten, kto nie zabija na odpowiednią skalę, w świecie wojen po prostu nie jest odbierany jako poważny zawodnik. Ale przede wszystkim – zabijanie odstrasza. Oczywiście na ten argument jest standardowa odpowiedź: wcale tak nie jest, zabijanie wywołuje jedynie chęć zemsty. Ale to nie do końca prawda. Na jednego młodzieńca, który, kiedy zginą jego koledzy, w jakiś sposób bardziej niż on bliżsi wejściu na drodze walki z Zachodem, chcąc ich pomścić wstąpi w szeregi dżihadystów przypada paru, którzy owszem, będą w takich okolicznościach bardzo krzyczeć i szczerze przeżywać śmierć rówieśników, ale się cofną. Ze strachu po prostu.
To nie są słowa człowieka zaniepokojonego o swoje bezpieczeństwo. To wezwanie do zabijania na wielką skalę, mordowania w taki sposób, by sparaliżować potencjalne ofiary strachem. I to, żeby była jasność, nie jest zachęta do zabijania wyłącznie agresywnych i zagrażających naszemu życiu i zdrowiu terrorystów, ale również zwykłych muzułmanów, tylko po to, by w ich kolegach i przyjaciołach wywołać przerażenie, które odciągnie ich od wstąpienia w szeregi dżihadystów, choć nie ma żadnego dowodu, że młodzi muzułmanie marzą o zasileniu tychże szeregów. Autor z lubością odmienia słowo zabijać, napawając się wyimaginowanym poczuciem męskości, podczas gdy po prostu wzywa do mordów na szeroką skalę.
18 listopada, z poparciem i za zgodą dziennikarzy portalu strajk.eu złożę, jako redaktor naczelny, doniesienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz o podejrzeniu popełnienia przez Piotra Skwiecińskiego przestępstwa polegającego na podżeganiu do zabijania oraz zachęca do prowadzenia wojny napastniczej przeciwko muzułmanom.