Site icon Portal informacyjny STRAJK

Dramat uchodźców. Chorwacja również zamknie granicę?

twitter.com

Na serbsko-węgierskim pograniczu koczują tysiące migrantów. Nie mogą przedostać się na terytorium UE, bo Budapeszt zamknął wczoraj wszystkie przejścia i wysłał na południe kraju wojsko. Przybyszom zaczyna brakować jedzenia. Część z nich ruszyła alternatywną trasą – przez Chorwację i Słowenię do Austrii. Czasu mają niewiele.  Być może w najbliższych dniach również Zagrzeb ogłosi zamknięcie granicy.

Dramatyczne sceny mają miejsce w strefie buforowej pomiędzy Węgrami a Serbią. Pod postawionym przez armię płotem granicznym od 24 godzin, czyli odkąd Budapeszt ogłosił całkowite zamknięcie granicy, zbierają się tysiące uchodźców. Części z nich udało się przebić na drugą stronę, jednak błyskawiczne zostali otoczeni przez kordon uzbrojonych policjantów.  Władze nie pozwalają nikomu wejść ani wyjść, w tym również posiadaczom unijnych paszportów.  Na miejsce nie jest zatem w stanie dotrzeć pomoc humanitarna, w związku z czym przybyszom kończy się jedzenie i woda. Wśród uchodźców są również europejscy aktywiści, którzy relacjonują, że na ciałach wielu z migrantów widać rany po gumowych kulach i ślady po pałkach.
Jak podała rzeczniczka Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) Melissa Fleming, cześć z nich opuściła tereny przy granicy z Węgrami i podążając za wskazówkami, które pojawiają się regularnie na nawigacyjnej grupie facebookowej „Avoid Hungary-Migration news”, udała się w stronę Chorwacji. Pierwsze grupy przekroczyły granicę tego kraju dziś rano. Rząd w Zagrzebiu nie wystosował jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie, jednak prawdopodobnie niebawem zapadnie decyzja o zamknięciu granicy. Dla uchodźców oznaczać będzie to uniemożliwienie przedostania się na terytorium UE, gdyż Węgry zapowiedziały wczoraj zabezpieczenie odcinka granicznego z Rumunią. Szef węgierskiego MSW Peter Szijjarto poinformował we wtorek o przygotowaniu planu budowy ogrodzenia również na tej linii.
W przeciwieństwie do skrajnie prawicowych, ksenofobicznych władz Węgier ogrodzenia na swojej granicy nie zamierza stawiać Serbia. – Oni powiedzieli bardzo wyraźnie i powtarzają to od trzech miesięcy często i otwarcie, że Serbia nie będzie budować żadnych murów mających zatrzymać uchodźców. Serbia będzie przestrzegać swoich międzynarodowych zobowiązań. Jak dobrze wiemy, zgodnie z konwencją o uchodźcach z 1951 roku, europejskimi konwencjami i naszymi krajowymi regulacjami, kraje nie powinny zamykać granic przed ludźmi, którzy uciekają – stwierdziła rzeczniczka serbskiego oddziału UNHCR Mirena Mlinkovski. Wczoraj serbski minister spraw zagranicznych nazwał działania rządu Orbana, których skutkiem jest scedowanie odpowiedzialności za pomoc uchodźcom na jego kraj „nieakceptowalnymi”.

Postępowanie Budapesztu za skandaliczne uważa również Rada Europy, która we wtorek wystosowała do szefa rządu żądanie zaprzestania łamania prawa międzynarodowego, które zapewnia migrantom możliwość ubiegania się o status uchodźcy w danym kraju.

Exit mobile version