Site icon Portal informacyjny STRAJK

Duda znów uderza w prawa osób LGBT i chce do tego poparcia Trzaskowskiego

Andrzej Duda/ prezydent RP facebook.com/andrzejduda

Głosowanie nad projektem zmiany Konstytucji zakładającym zakaz adopcji dzieci przez pary jednopłciowe zapowiedział Andrzej Duda. Prezydent zaznaczył też, że jest pewny poparcia sejmowej większości, w liczbie umożliwiającej zamieszczenie takiego zapisu w ustawie zasadniczej.

Andrzej Duda kontynuuje ofensywę wyborczą. Na spotkaniu z wyborcami w w Szczawnie-Zdroju obiecał, ze 6 lipca w Sejmie odbędzie się głosowanie nad projektem zmiany Konstytucji. Prezydent chce, aby znalazł się  w niej zapis uniemożliwiający osobom LGBT starania się o adopcję dzieci.

Duda, który kilka tygodni temu zasłynął stwierdzeniem, że LGBT to nie ludzie, teraz zamierza wprowadzić dyskryminację na poziomie najwyższego aktu prawnego. Prezydent po raz kolejny posłużył się kłamstwem, jakoby prawidłowy rozwój dzieci adoptowanych przez pary jednopłciowe był zagrożony. Badania naukowe wykazują dokładnie coś innego.

Ataki na osoby LGBT są w kampanii Andrzeja Dudy główną nutą, dzięki której sztab prezydenta chce osiągnąć pożądaną mobilizację wyborców o homofobicznym nastawieniu.

„O ile w naszym prawie małżeństwo w naszym prawie jest związkiem kobiety i mężczyzny, są możliwe inne przypadki. Dlatego uważam, że w polskiej konstytucji powinien się znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym. Dla bezpieczeństwa dziecka, dla jego prawidłowego wychowania” – powiedział polski prezydent.

Dyda wywołał do tablicy swojego rywala, zaznaczając, że oczekuje poparcia jego klubu parlamentarnego do projektu ustawy. W ten sposób chce postawić Trzaskowskiego w niezręcznej sytuacji, mając na uwagę, że jego elektorat składa się zarówno z obywateli wyrażających poparcie dla praw LGBT, jak i tych sceptycznych wobec takich rozwiązań.

Trzaskowski odpowiedział; – Jestem przeciw adopcji dzieci przez pary jednopłciowe i wydaje mi się, że takie jest stanowisko większości partii politycznych. Prezydent Warszawy nazwał też propozycję Dudy 'tematem zastępczym”.

Po raz kolejny okazało się, że słaba pozycja przetargowa lewicy po I turze przekłada się na obranie przez Trzaskowskiego kursu w prawo. Jednoznaczność odpowiedzi może jednak sprawić, że rywal Dudy straci poparcie części lewicowego elektoratu podczas decydującego starcia, co też jest celem działań sztabu obecnego prezydenta.

 

Exit mobile version