Site icon Portal informacyjny STRAJK

„Dzieciobójcy” – symboliczna akcja socjalisty przeciwko „Wyklętym” w Poznaniu

Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie pozostają bierni” – tak swój sprzeciw wobec kultu „Żołnierzy Wyklętych” tłumaczy Filip Stojanowski, marksista i działacz wielkopolskiego komitetu partii Socjaliści, który w niedzielę nagrał i opublikował w sieci film, na którym nazywa antykomunistycznych watażków „dzieciobójcami”, „zbrodniarzami” i „śmieciami z lasu”.

„Kiedy moi bohaterowie zdobywali Berlin, twoi siedzieli w lesie” – wlepki z takim hasłem zostały naklejone na elementy wystawy poświęconej „Żołnierzom Wyklętym” na Placu Wolności w Poznaniu podczas happeningu zorganizowanego przez Filipa Stojanowskiego.  Ci, który zdobywali Berlin to oczywiście żołnierze Ludowego Wojska Polskiego. Akcja została nagrana i umieszczona na Facebooku. – Jesteśmy na Placu Wolności w Poznaniu, gdzie IPN uznał, że warto uczcić pamięć zbrodniarzy, dzieciobójców i jebanych śmieci z lasu. My się z tym nie zgadzamy i wyrażamy symboliczny sprzeciw – mówi działacz.

Stojanowski w rozmowie ze Strajk.eu tłumaczy, że celem akcji było wyrażenie sprzeciwu wobec organizowanego przez władze państwową kultu „Żołnierzy Wyklętych” – formacji, która podczas walk zbrojnych przeciwko państwu polskiemu w okresie po II Wojnie Światowej, dopuściła się mordów na ludności cywilnej, szczególnie we wschodnich regionach. – Żołnierze wyklęci to nie byli żołnierze tylko uzbrojone bandy terroryzujące ludność, żerujące na pracy innych i zabijające każdego, kto się na to nie zgadzał. Promowanie tej formacji jest po prostu szkodliwe i obraźliwe dla milionów Polaków, którzy ciężką pracą podnosili ten kraj z ruin po wojennym koszmarze – przekonuje autor happeningu w rozmowie ze Strajk.eu.- Zło triumfuje gdy dobrzy ludzie pozostają bierni. Moim moralnym obowiązkiem było podjęcie działania przeciwko promocji takiego bandytyzmu – dodaje Stojanowski.

Od kilku lat polskie władze w ścisłej współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej próbują uczynić  z „Wyklętych” bohaterów masowej wyobraźni. Wzmianki, oczywiście pozytywne, o antykomunistycznych bojownikach znajdują się w programie szkolnym lekcji historii. Do kin wszedł właśnie film „Wyklęty”, a w 2011 roku ustanowiony został Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” (1 marca).  Wystawa na poznańskim Placu Wolności jest elementem tego procesu propagandowego. Składa się z wojskowego namiotu oraz ekspozycji monogramów członków oddziałów. Akcję swoim patronatem objął prezydent Andrzej Duda.

Reakcja zwolenników „Wyklętych” w komentarzach w mediach społecznościowych potwierdza, że kult ten generuje głównie nienawistne emocje. Poniżej przedstawiamy niektóre z opinii.

„Dorwać chuja, zakleić mu pysk i z buta w tego grubasa lewackiego. Koniec z tolerowaniem lewaków, brać się za niech i wpierdol za każdym razem”

„Niech Cię kurwo piekło pochłonie!”

Mimo że nie popieram takiego zachowania, chciałbym żeby ten gość spotkał nacio – dresy i dostał ku chwale ojczyzny”

To nie człowiek – to chwast A chwasty się wyrywa !!!!!!!

„Namierzyć i zabić albo wybić butem z głowy głupotę”

 

Exit mobile version