Zakaz zasłaniania twarzy przez kobiety w miejscach publicznych oraz instytucjach państwowych chce w Egipcie wprowadzić rząd Szarifa Isma’ila.
We wrześniu ubiegłego roku rząd Egiptu zabronił noszenia nikabu przez wykładowczynie uniwersyteckie, uzasadniając tę decyzję dobrem studentów skarżących się na trudności w komunikacji z zawoalowanymi kobietami. W lutym przyszedł czas na szpitale akademickie: zabroniono zakrywania się przez pielęgniarki i lekarki, powołując się na dobro pacjentów. Teraz przyszedł czas na rozwiązanie całościowe. Projekt ustawy, który egipski parlament rozpatrzy w najbliższym czasie, zabrania kobietom w nikabach poruszania się w miejscach publicznych oraz pojawiania się w państwowych instytucjach. Parlamentarzystki, które opowiedziały się za projektem, zamierzają przekonywać Egipcjanki do pomysłu, argumentując, że nigdzie w Koranie nie widnieje nakaz zasłaniania twarzy.
[crp]