Po emerytach i pracownikach budżetówki przyszedł czas na rolników. Ponad dwa tysiące drobnych plantatorów z wysp i kontynentalnej Grecji protestowało dziś w stolicy. Domagali się aby rząd SYRIZy przestał przerzucać na nich koszty spłaty lichwiarskiego długu, naliczanego Atenom przez Brukselę i międzynarodowych wierzycieli.
Protesty rolników w Grecji trwają od 23 stycznia, kiedy to pojawiła się informacja o kolejnych cięciach, które mają zostać przeprowadzone do 2018 roku i w ciągu kolejnych dwóch lat. Właściciele małych i średnich przedsiębiorstw rolniczych są grupą, która znacznie ucierpiała w ciągu ostatnich lat. Kolejne rządy, najpierw reakcyjnej Nowej Demokracji, potem socjaldemokratycznej SYRIZy, naciskane przez neoliberałów z Brukseli i Berlina, wprowadziły wyższe stawki składek ubezpieczeniowych, zmniejszyły kwotę wolną od podatku, podwyższyły opodatkowanie oleju napędowego i zniosły ceny minimalne na produkty rolnicze. Wszystko w imię zwiększenie konkurencyjności i wykonania poleceń wierzycieli, którzy oczekują od Aten utrzymania nadwyżki budżetowej. W tej sposób zwykli pracownicy i mali przedsiębiorcy są najmocniej obciążani spłatą długu.
Farmers hold flags during a protest in #Athens,#Greece,Feb. 14,@AP-Yorgos Karahalis pic.twitter.com/rSctphF6yE
— ✌☮#UpTheRebels☮✌ (@Chara_fc) February 14, 2017
Rolnicy dali wyraz swojemu niezadowoleniu dzisiaj, na ulicach Aten. – Nie zaakceptujemy nowych reform. Uda nam się przetrwać i pozostać na naszej ziemi – mówił jeden z protestujących Jorgos Paterakis. Do stolicy przyjechali głównie plantatorzy z Krety i Larisy. Było ich, według danych policji, ponad dwa tysiące. W ciągu ostatnich tygodni nie ograniczali się wyłącznie do manifestacji, organizując blokady dróg i torów kolejowych. Dziś zablokowali dojazd do przejścia granicznego z Macedonią. Zapowiadają sięgnięcie po „bardziej radykalne formy protestu, jeśli rząd Alexisa Tsiprasa będzie kontynuować politykę austerity. Protesty rolników są wspierane przez związkowców z ruchu PAME, związanego z Komunistyczną Partią Grecji.
Farmers hold flags during a protest in #Athens,#Greece,Feb. 14,@AP-Yorgos Karahalis pic.twitter.com/rSctphF6yE
— ✌☮#UpTheRebels☮✌ (@Chara_fc) February 14, 2017
Socjaldemokratyczny rząd toczy obecnie kolejną batalię z wierzycielami i realizatorami ich interesów – Berlinem i Brukselą. Niemiecki minister finansów, znienawidzony w Grecji Wolfgang Schaeuble nie chce słyszeć o umorzeniu choćby części greckiego długu. Uważa, że Ateny powinny spłacać należności z nadwyżki budżetowej, choćby miało to trwać do 2050 roku. Nieco łagodniejszą postawę prezentuje przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który w ostatnim razie kilka razy zadeklarował, że opcja redukcji zadłużenia jest brana pod uwagę. W wywiadzie dla stacji radiowej Deutschlandfunk mówił również ciepło o staraniach greckich władz w ostatnich latach. – Żaden kraj nie zrobił większego postępu w zwiększaniu konkurencyjności od Grecji – zaznaczył Juncker. Sprzeciw Berlina blokuje jednak możliwość zmniejszenia długu duszącego grecką gospodarkę. A ta ciągle znajduje się w stanie opłakanym. PKB w tym kwartale wzrośnie co prawda o 1,8 proc., jednak w skali dekady zmalało o 10 proc. Od dwóch lat Ateny deklarują nadwyżkę budżetową, jednak wierzyciele wciąż naciskają na przeprowadzenie kolejnych cięć. Warto pamiętać, że płace pracowników budżetówki od 2010 roku zmniejszane były jedenaście razy. Bezrobocie utrzymuje się na poziomie ponad 20 proc. – to najwyższy wskaźnik w Europie. Wśród młodych obywateli współczynnik pozostających bez zatrudnienia przekracza 50 proc. Z kraju wyjechało już ponad pół miliona osób. Drastycznie wzrosła liczba samobójstw, zarażeń wirusem HIV, bezdomnych oraz osób żyjących poniżej progu ubóstwa. Cięcia szczególnie uderzyły w osoby o najniższym statusie materialnym. Ich dochody skurczyły się o 42 proc. w stosunku do roku 2009. Dług publiczny wzrósł do 320 mld euro, co stanowi 180 proc. PKB kraju.
#Farmers planning protest rally in Athens on Tuesday #Greece https://t.co/3QNKud2F64 pic.twitter.com/WEi7sbiNk8
— ANA-MPA news (@amna_newseng) February 13, 2017