Najpierw konferencja o Marksie, teraz wystawa o związanym z regionem Zagłębia I Sekretarzu. Na wniosek prokuratury policja sprawdza, czy ekspozycja „Edward Gierek. Między Wschodem a Zachodem” propaguje komunizm, czy nie.
Otwarto ją 8 marca. To był pomysł prezydenta Sosnowca, który, zmuszony zmienić nazwę ronda im. Edwarda Gierka na rondo im. Zagłębia Dąbrowskiego – zapytał mieszkańców, czy życzą sobie jakiegoś upamiętnienia osoby I Sekretarza, która dla Sosnowian jest swoistym symbolem uprzemysłowienia miasta i regionu.
Życzyli sobie jak najbardziej: 12 400 osób wypowiedziało się za, a tylko 357 przeciwko.
Wystawa w Pałacu Schoena powstała za zgodą wojewody śląskiego. I bynajmniej nie była laurką dla Gierka i całego PRL. Była niejednoznaczna, pokazywała złożoną rzeczywistość. Z jednej strony prezentowała postać Gierka jako postępowca, który unowocześniał i otwierał PRL na zachód, z drugiej strony – przywiązanego do partii formalisty. Ukazywała też, jak w „epoce gierkowskiej” zmieniał się sam
Sosnowiec, miasto, w którym sekretarz spędził dzieciństwo.
Otwarto ją w marcu, trwała do 29 kwietnia.
niedziela w Altreichu #sosnowiec #pałacschoena wystawa Edward #Gierek „Miedzy wschodem a zachodem” #warto pic.twitter.com/qj8nQx9X0S
— joanna marczok (@JMarczok) 22 kwietnia 2018
W Pałacu Schoena w Sosnowcu bardzo dobra, wyważona wystawa o Edwardzie Gierku. Historia nie jest prosta. Nie zmienimy jej. Tamtych czasów nie można ślepo gloryfikować ani też bezmyślnie wykreślać. Dawno już nie widziałem takich tłumów na żadnym wernisażu. #Sosnowiec #Gierek pic.twitter.com/DoOAqnPLJa
— Łukasz Borkowski (@borkowski_lukas) 8 marca 2018
– Pokazywaliśmy cienie i blaski tamtego czasu – stwierdził dyrektor muzeum Paweł Dusza. – Materiał ikonograficzny został pożyczony przez muzeum z różnych oddziałów IPN.
O tym, że wystawa „propaguje komunizm” prokuratura dowiedziała się z doniesienia jednego z mieszkańców. Sprawę przekazano więc z prokuratury sosnowieckiej do katowickiej, bo to ona zajmuje się postępowaniami dotyczącymi mowy nienawiści oraz propagowaniem faszyzmu bądź komunizmu.
– Doszły do nas takie słuchy, i jeśli to jest prawda, to znaczy że wolność słowa w naszym kraju może być zagrożona, że policja interesuje się naszą wystawą poświęconą Edwardowi Gierkowi, pod kątem tego czy taka wystawa nie propaguje komunizmu – powiedział na konferencji prasowej Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. – Jeśli nawet w muzeum nie można pokazywać historii, to chyba nie jest dobrze.
Sosnowiecka policja potwierdza, że nadal prowadzi „czynności sprawdzające” na zlecenie prokuratury w Katowicach.