Według ostatniego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej”, Prawo i Sprawiedliwość wyprzedza Platformę Obywatelską zaledwie o 2 pkt. proc. W parlamencie znalazłyby się także dwie partie lewicowe – SLD i Razem.
Sondaż przeprowadzono na próbie 1100 osób w dniach 16-17 marca. Pójście do urn zadeklarowało 63 proc. badanych. Największe poparcie wśród nich zdobyło Prawo i Sprawiedliwość, jednak jest to najniższy wynik tego ugrupowania od miesięcy – zaledwie 29 proc. ankietowanych chciałoby zagłosować na partię rządzącą, 5 pkt. procentowych mniej niż w sondażu sprzed miesiąca. Najlepiej od dawna radzi sobie za to Platforma Obywatelska, którą poparło aż 27 proc. (miesiąc temu było to tylko 17 proc.), co oznacza, że partie dzielą zaledwie 2 pkt. procentowe.
Nie zmieniły się wyniki .Nowoczesnej (9 proc. poparcia), PSL (6 proc.) i SLD (5 proc.). Spadek o 2 pkt. procentowe odnotował klub Kukiz’15, który mógłby liczyć na 8 proc. głosów, taki sam wzrost poparcia można obserwować w przypadku partii Razem, która przekroczyłaby próg wyborczy i znalazła się w Sejmie. Oznacza to, że w parlamencie zasiadałoby aż siedem ugrupowań, a spośród tych, które zarejestrowały ogólnopolskie komitety w wyborach w 2015 roku, poza Sejmem znalazłoby się tylko ugrupowanie Janusza Korwin Mikkego (wtedy KORWiN, teraz – Wolność).
Komentatorzy – zarówno z „Rzeczpospolitej”, która zamówiła badanie, jak i z „Gazety Wyborczej” – oceniają, że przyczyną słabego wyniku Prawa i Sprawiedliwości są antyunijne wypowiedzi czołowych polityków ugrupowania i zamieszanie związane z wyborem przewodniczącego Rady Europejskiej.