Zakończyło się śledztwo w sprawie śmierci czterech chłopców, którzy zostali trafieni izraelską rakietą w 2014 roku, podczas czasie operacji „Ochronny Brzeg”. Z finalnego raportu wynika, że atak rakietowy na grające w piłkę dzieci był uzasadniony, ponieważ plaża była wykorzystywana przez Hamas.
Czterej kuzyni, 11-letni Mohammad Ramiz Bakr, 10-letni Ismail Mahmoud Bakr i Zakaria Ahed Bakr oraz 9-letni Ahed Atef Bakr zginęli 15 lipca zeszłego roku. Grali w piłkę w większej grupie. Kiedy zaczął się ostrzał, zaczęli uciekać, ale dogoniły ich kolejne pociski. Rakieta, która ich zabiła, raniła także czterech innych chłopców. Żadna z ofiar nie należała do organizacji militarnej ani terrorystycznej. Zdarzenie zostało dokładnie sfilmowane, widziało je także wielu świadków. Właśnie zakończyło się śledztwo w tej sprawie. W wewnętrznym postępowaniu wojskowym bombardowanie dzieci na plaży uznano za „tragiczny wypadek”. Nikt nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności – atak, jak twierdzą izraelscy wojskowi, był uzasadniony. Ich zdaniem miejsce, gdzie chłopcy grali w piłkę, było opanowane przez Hamas. Żołnierze, którzy strzelali do Mohammada, Aheda, Zakarii i Ismaila nie wiedzieli, że celują w dzieci.
Takie rozstrzygnięcie sprawy może mieć wpływ na wynik wstępnego dochodzenia, prowadzonego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, które ma określić, czy w czasie operacji „Ochronny Brzeg” doszło do zbrodni wojennych wobec ludności cywilnej. Wynik izraelskiego śledztwa nakłada się także z opublikowanym niedawno raportem tamtejszej organizacji „Przerywając milczenie”, zawierającym rozmowy z kilkudziesięcioma żołnierzami, biorącymi udział w zeszłorocznej masakrze mieszkańców Strefy Gazy. Z zebranych świadectw jasno wynika, że priorytetem była minimalizacja strat w izraelskiej armii przy kompletnym braku troski o życie i zdrowie cywilów, przebywających w bombardowanym mieście. „Nie ryzykujemy i nie oszczędzamy amunicji”, miał mówić do jednego z bohaterów raportu jego dowódca.
Według danych ONZ, w operacji „Ochronny Brzeg” zginęło w sumie 2,2 tys. osób, z czego 1,5 tys. stanowili cywile, w tym 551 dzieci. Najmłodsza ofiara bombardowania miała cztery dni, najstarsza – 95 lat.