Site icon Portal informacyjny STRAJK

Jak upokorzyć Dudę? Powołać Jacka Kurskiego ponownie na prezesa TVP

Prezes TVP, Jacek Kurski / wikimedia commons

Wszystkie gromkie i aluzyjne stwierdzenia Andrzeja Dudy po wygranych wyborach, że będzie teraz bardziej samodzielny, można wyrzucić do kosza. Kaczyński pokazał mu, gdzie jego miejsce.

Dzień po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy, Jacek Kurski, jeden z serdecznie nie lubianych przez prezydenta ludzi, wrócił w chwale na stanowisko.

To dowodnie pokazuje, jak traktowany jest Andrzej Duda przez środowisko ulicy Nowogrodzkiej (PiS). Jak pamiętamy, jednym z warunków przekazania TVP gigantycznej sumy 1,95 miliarda złotych, postawionym przez Dudę, było odwołanie Kurskiego. Podpis prezydenta pod ustawą o zastrzyku finansowym mógł się pojawić tylko po dymisji Jacka Kurskiego.

Duda był zdania, że TVP pokazuje jego małżonkę w złym świetle, a samego Dudę ośmiesza. Zwłoka w złożeniu podpisu wymogła reakcję: na wniosek Krzysztofa Czabańskiego czterech z pięciu członków Rady Mediów Narodowych (NRM) głosowało za odwołaniem prezesa TVP.

Odwołanie Kurskiego nie zmieniło jakości działań telewizji publicznej. Wciąż była jednostronną szczekaczką, działającą na rzecz pisowskiego kandydata na prezydenta. Po zwycięstwie Dudy, Kurski wraca jednak na swoje miejsce.

Tym razem głosowało na niego trzech (związanych z PiS) członków NRM, co wystarcza do przywrócenia Kurskiego na stanowisko. Zatem już jest jasne, że TVP pozostanie tym, czym była, czyli medium realizującym propagandowe wytyczne prezesa Kaczyńskiego.

Ponowne powołanie Kurskiego jest też upokorzeniem Dudy i pokazaniem mu jego podrzędnego miejsca w szeregu polityków PiS, gdzie nikt nie liczy i nie zamierza się liczyć z jego zdaniem.

Exit mobile version