Zbigniew Ziobro chce zrealizować mokry sen PiS, czyli zdelegalizować partię komunistyczną. Obecnie liczy ona nie więcej niż kilkaset osób i jest nieszkodliwa jak boża krówka.
Trwają, jak powiedziała „Gazecie Wyborczej” rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik, prace mające na celu przygotowanie wniosku Prokuratora generalnego do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z zapisami Konstytucji RP celów i działalności Komunistycznej Partii Polski.
Prace są szeroko zakrojone. Śledczy z Biura Spraw Konstytucyjnych zwrócili się do prokuratur o informacje, które pomogą uzasadnić wniosek o delegalizację. Chodzi o potwierdzenie, czy gdzieś w Polsce toczy się postępowanie przeciwko partii komunistycznej. Na razie wiadomo, że prokuratura w Dąbrowie Górniczej, gdzie KPP ma swoją siedzibę, prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie prezentacji przez komunistów symboli komunistycznych w postaci sierpa i młota, a także portretu Lenina. Idzie o to, czy prezentując swoje flagi nie wyczerpała artykułu kodeksu karnego o propagowaniu symboli komunistycznych.
Komunistyczna Partia Polski jest marginalną partią liczącą kilkaset osób z siedzibą w Dąbrowie Górniczej, wydaje pismo „Brzask”. W jednym z dokumentów pisali: „- Jesteśmy komunistami, bo chcemy być po właściwej stronie. Bycie po właściwej stronie to, to dzięki czemu każda chwila życia ma sens. Jesteśmy komunistami, bo nie zgadzamy się na świat kierujący się zasadami, przy których wyścig szczurów i prawo dżungli to pozytywne wzorce racjonalności i uczciwości”. Ostatnio wypowiedziała się przeciwko fałszowaniu historii i zniesławianiu pamięci Dąbrowszczaków, krytycznie wypowiada się o polityce PiS, przypomina zapomniane rocznice historii ruchu robotniczego i narodowowyzwoleńczego w Polsce i na świecie.
W przypadku delegalizacji Komunistycznej partii Polski państw polskie ośmieszy się i skompromituje ostatecznie. Pokaże się tym samym jako autorytarna instytucja, w której pojęcie wolności poglądów jest pustym dźwiękiem. Ale też będzie to ważny sprawdzian, czy opozycyjna polska klasa polityczna stanie w obronie KPP, ponieważ jej delegalizacja może być początkiem procesu czyszczenia sceny politycznej z niemiłych PiS organizacji politycznych.