Doniesienia syryjskich mediów potwierdza Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOPC) z Wielkiej Brytanii: w wyniku negocjacji z Rosjanami, ostatnie ugrupowanie dżihadystów ostrzeliwujące Damaszek – Armia Islamu – postanowiło porzucić swą ciężką artylerię i opuścić Dumę – największą miejscowość Wschodniej Guty i ostatnią, która pozostawała jeszcze w jego rękach.
Znana z okrucieństw Armia Islamu, skrajna organizacja zbrojna bliska Al-Kaidy i Państwa Islamskiego, oczko w głowie Mohammeda ben Salmana, saudyjskiego następcy tronu, uzbrojona przez niektóre kraje NATO, przeniesie się na północ prowincji Aleppo, w rejon kontrolowany przez innych pronatowskich dżihadystów. Według SOPC, porozumienie przewiduje, że po złożeniu broni bojownicy Armii Islamu zostaną przewiezieni do miejscowości Dżarabulus i Al-Bab przy granicy tureckiej. Inni trafią do sąsiedniej prowincji Idlib, znajdującej się ciągle pod władzą Al-Kaidy i jej sojuszników.
Południowe przedmieścia Damaszku są jeszcze w rękach Państwa Islamskiego, ale po zwycięstwie we Wschodniej Gucie armia syryjska powinna je wkrótce wyzwolić.
Bitwa o Wschodnią Gutę, rozległe wschodnie przedmieścia Damaszku okupowane przez dżihadystów od pięciu lat, przyniosła w ciągu ostatnich miesięcy olbrzymie straty. Ofensywa syryjska, której celem było powstrzymanie ostrzału artyleryjskiego centrum stolicy Syrii, zakończyła się spektakularnym powodzeniem, jednak zniszczenia są ogromne, a po obu stronach frontu zginęło ponad 2 tys. cywilów.
W ciągu ostatnich 10 dni Wschodnią Gutę opuściło ok. 45 tys. ludzi, którzy będą mogli powrócić dopiero po zabezpieczeniu terenu. Część uchodźców wraca już do wyzwolonych miejscowości, choć nie zawsze zastają swe domy w całości. Kilkadziesiąt tysięcy cywilów przebywa jeszcze w szkołach i innych budynkach publicznych udostępnionych przez władze syryjskie.