Site icon Portal informacyjny STRAJK

Kościół dokręca śrubę kobietom. Chce zakazu aborcji

Być może już niebawem ciąży nie będzie można usunąć, nawet jeśli zagraża ona życiu kobiety albo jest wynikiem gwałtu. Chcą tego katoliccy dygnitarze, którzy zapowiedzieli zmasowaną ofensywę przeciwko podstawowym prawom obywatelskim.

Konferencja Episkopatu Polski – ci smutni panowie chcą całkowitego zakazu aborcji / wikipedia commons

Hierarchowie kościoła katolickiego wykorzystują skrajnie konserwatywny kierunek obecnego rządu do przeforsowania kolejnych kuriozalnych przepisów, w tym wypadku – wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji.

– W kwestii ochrony życia nienarodzonych nie można poprzestać na obecnym kompromisie – podkreśla w liście Prezydium Konferencji Episkopatu Polski.

Przypomnijmy, że przepisy regulujące możliwość usunięcia ciąży obowiązują od 1993 roku i wbrew temu, co usiłują nam wmówić kościelni dostojnicy – nie są żadnym kompromisem, a wyjątkowo restrykcyjną w skali świata formą ograniczenia praw kobiet. W świetle obowiązującego prawa aborcję można przeprowadzić, gdy życie matki jest zagrożone, ciąża jest wynikiem czynu zabronionego (czyli np. gwałtu) lub gdy płód ma poważne wady genetyczne albo jest w sposób ciężki i nieodwracalny upośledzony.

Lobbyści z kościoła katolickiego chcą teraz odebrać Polkom również tę resztę praw. Swoje zamiary motywują wzlędami moralnymi. „Życie każdego człowieka jest chronione piątym przykazaniem Dekalogu: ,,Nie zabijaj!”. Dlatego stanowisko katolików w tym względzie jest jasne i niezmienne: należy chronić od poczęcia do naturalnej śmierci życie każdego człowieka” – to fragment komunikatu Konferencji Epispopatu Polski Bardzo możliwe, że czarna wizja już niedługo się spełni, gdyż w sejmowej szufladzie czeka projekt zaostrzenia ustawy aborcyjnej, złożony przez Prawo i Sprawiedliwość.

Dla biskupów 2016 roku jest okazją do wprowadzenia ortodoksyjnych porządków nie tylko z powodu przyjaznego rządu, ale również z uwagi na 1050 rocznicę chrztu Polski, która, według kościelnych magnatów, jest dobrym momentem na uczynienie z kraju wyznaniowego kalifatu. Ich komunikat okazał się wiatrem w żagle dla innych ekstremistycznych grup, co można zaobserwować w mediach społecznościowych.


Tymczasem radykalne skłonności rządzącej ekipy i katolickich burzycieli nie znajdują szerszego poparcia wśród polskiego społeczeństwa. Aż 66 proc. badanych przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” nie popiera dążeń organizacji domagających się całkowitego zakazu aborcji. Jedynie 30 proc. respondentów jest za zmianami w prawie, a 4 proc. nie ma w tej sprawie zdania.

Exit mobile version