To ten od „islamskiej inwazji na chrześcijańską Europę”. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zamierza dziś złożyć doniesienie na księdza Romana Kneblewskiego, proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy.
Prokuratura ma zająć się kazaniem z zeszłego roku (do obejrzenia tutaj), w którym ksiądz mówi o przybywających do Europy uchodźcach: „To manifestacje przeciwko inwazji islamskiej na chrześcijańską Europę. Tak to trzeba nazywać, bo to jest inwazja. Zdecydowaną większość tych najeźdźców stanowią młodzi, zdrowi mężczyźni, dobrze ubrani i wyżywieni, posługujący się sprzętem elektronicznym, o jakim wielu Polakom się nawet nie marzy. Przyjeżdżają, chcą mieć wysoki socjal i za te pieniądze wcale nie są wdzięczni”.
Ks. Roman Kneblewski to znany obrońca kapelana narodowców, księdza Jacka Międlara. Wielokrotnie wypowiadał się w jego obronie. Teraz prawdopodobnie sam będzie miał kłopoty. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicnych nie tylko zamierza donieść do bydgoskiej prokuratury, ale w ciągu jednego dnia udało się również zebrać 1200 zł, aby kazanie mogło zostać przetłumaczone i wysłane do papieża Franciszka.
„Będą podrzynać nam gardła, gwałcić kobiety i zmuszać do przechodzenia na islam” – mówił o imigrantach, z których większość według niego stanowią islamscy radykalni bojownicy – i pod żadnym pozorem nie należy ich wpuszczać na nasz kontynent. Ksiądz Kneblewski dostał zakaz wypowiedzi dla mediów, jednak zdążył skomentować sprawę dla serwisu Onet. Utrzymywał, że nie miał na celu nienawiści.
Zapewne tylko ostrzegał.