Site icon Portal informacyjny STRAJK

Zdjecie zabitej Kurdyjki na Twitterze. Winne tureckie służby?

Zdjęcie nagiego i zakrwiawionego ciało kurdyjskiej bojowniczki, która poległa w walce z siłami tureckimi, zostało opublikowane na Twitterze. Strona kurdyjska twierdzi, że za wyciek są odpowiedzialne tureckie służby specjalne (MIT), które chcą w ten sposób upokorzyć przeciwnika.

facebook.com/pages/YPG-YPJ-Freedom-fighters

Kevser Eltruk zginęła 10 sierpnia podczas wymiany ognia w miasteczku Garto na wschodzie Turcji, w regionie, gdzie od miesiąca toczą się walki pomiędzy rządowym wojskiem a oddziałami Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Po kilku dniach zdjęcie jej zwłok trafiło do sieci. Kurdowie nie mają wątpliwosci, że fotografia została wykonana przez tureckich wojskowych, a następnie przekazana MIT. Według nich jest to działanie obliczone na obniżenie morale żeńskich oddziałów militarnych PKK.  Gubernator prowincji Mus, gdzie poległa Eltruk, zapowiedział przeprowadzenie śledztwa, jednak odmówił szerszego komentarza w tej sprawie. Kurdowie są przekonani, że sprawcy wycieku nie zostaną namierzeni.

Ankara rozpoczęła agresje przeciwko Kurdom po zamachu terrorystycznym w Suruc, przeprowadzonym przez bojowniczkę Państwa Islamskiego (Daisz), prawdopodobnie za wiedzą MIT. Po tym wydarzeniu prezydent Recep Tayyip Erdogan ogłosił, że Turcja dołączyła do „wojny z terroryzmem”. Bombardowania pozycji Daisz można jednak zliczyć na palcach jednej ręki, a cały wysiłek militarny skupił się na walce z PKK na terenie Turcji i Iraku oraz uderzeniach w Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG, YPJ) w syryjskim Kurdystanie (Rożawie). W wyniku nalotów zginęło ok. 200 osób, w tym 13 cywilów. Władze prowadzą również szeroko zakrojone represje wymierzone w osoby podejrzane o współprace z PKK,  uznawaną przez Turcje, USA i Unię Europejską za nielegalną. Aresztowano ok. tysiąca osób w calym kraju.  W odpowiedzi PKK zerwała rozejm z Ankarą i przeniosła część swoich oddziałów z Iraku na terytorium Turcji. Bojownicy tej organizacji przeprowadzili również kilkanaście zamachów na żołnierzy oraz obiekty militarne i rządowe.

Największym beneficjentem nalotów prowadzonych przez Ankarę jest Państwo Islamskie. Kurdyjskie siły opanowały bowiem znaczną część terenów znajdujących się przy granicy syryjsko-tureckiej, odnosząc spektakularne zwycięstwa nad dżihadystami.

Exit mobile version