Site icon Portal informacyjny STRAJK

Kwitnie przyjaźń między Turcją a ISIS

Jak jedno z kluczowych państw członkowskich NATO walczy z terroryzmem udzielając wszechstronnej pomocy Państwu Islamskiemu.

Flaga ISIS, fot. Wikimedia Commons

Na amatorskim nagraniu wideo z października 2014 r., które trafiło niedawno do internetu, dwóch dżihadystów podchodzi do żołnierzy pilnujących jednego z tureckich przejść granicznych nieopodal Kobane. Widząc, że są nagrywani, terroryści z zadowoleniem machają do kamery. Po drugiej stronie pojawia się pojazd wojskowy. Jadący na nim żołnierze ucinają sobie z bandytami z Państwa Islamskiego pogawędkę. Przez chwilę wydaje się, że jeden ze strażników granicznych chce przepędzić terrorystów, ostatecznie jednak i on dołącza do rozmowy. Po kilku minutach zadowoleni dżihadyści odchodzą, wołając „Allah Akbar”.

Filmik ów służyć może za wyborne podsumowanie relacji między „śmiertelnymi wrogami”: hołubioną przez USA i UE Turcją i sunnickimi fanatykami. Członkostwo w NATO nie przeszkadza Turcji pozwalać na przekraczanie granicy przez dżihadystów, udzielać im pomocy medycznej i logistycznej, a nawet przekazywać ciężkiego sprzętu bojowego. Turcja stale również ułatwia ISIS czarnorynkową sprzedaż ropy naftowej z zajętych pól w północno-zachodnim Iraku. Według dziennika „Meydan” rząd Erdoğana przekazał ponadto terrorystom 100 tys. fałszywych paszportów tureckich. Turcji tak bardzo zależy na obaleniu Baszszara al-Asada i zainstalowaniu rządu sunnickich fundamentalistów, że na wypadek niepowodzenia ISIS wspiera jeszcze Front Obrony Ludności Lewantu (Dżabhat an-Nusra, syryjski oddział Al-Kaidy) i kilka mniejszych partyzantek o podobnym profilu.

 

W sytuacji, gdy Turcja umożliwia dżihadystom zarabianie milionów na handlu ropą (bombarduje za to Kurdów), amerykańskie naloty na pozycje ISIS to jedynie ruchy pozorowane, na użytek bardziej naiwnej części opinii publicznej. W końcu lepiej, żeby ludzie wierzyli, że dobre Stany Zjednoczone biją złych terrorystów, niż zastanawiali się, dlaczego USA bombardują Państwo Islamskie, pozwalając równocześnie swoim sojusznikom mu pomagać.

[crp]
Exit mobile version