TVN24 nie zniknie z Polski. Stacja otrzymała właśnie holenderską koncesję na nadawanie i zgodnie z prawem unijnym zamierza wykorzystać ją, gdyby nie udało się przedłużyć koncesji polskiej.
To – nie tak znowu nieoczekiwany – zwrot w sprawie lex TVN i protestów pod hasłem obrony wolnych mediów, które trwają w ostatnim czasie w Polsce. Należąca do amerykańskiego koncernu Discovery stacja informacyjna, sprzyjająca polskiej liberalnej opozycji, będzie mogła kontynuować działalność nad Wisłą w oparciu o koncesję satelitarną otrzymaną w Holandii. Kierownictwo telewizji podkreśla, że zostało „zmuszone” do ubiegania się o nią w lipcu tego roku, bo polska Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wstrzymuje decyzję o odnowieniu koncesji w Polsce. Argumentuje swój brak pozytywnej decyzji faktem, że grupa TVN należy do kapitału zagranicznego (amerykańskiego).
TVN: to nie jest rozwiązanie
Kierownictwo stacji, jednoznacznie nieprzychylnej wobec rządu i wspierającej neoliberalną opozycję zapewnia, że najważniejszą misją TVN 24 jest „zapewnienie widzom stałego dostępu do niezależnych, opartych na faktach i sprawdzonych informacji”. Wzywa też, by polską rekoncesję ostatecznie przyznać.
– Uzyskanie koncesji dla kanału TVN24 w Holandii w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, z jakim mamy do czynienia w związku z uchwaloną przez Sejm nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. W obecnym kształcie uderza ona we wszystkie nasze kanały, w tym w TVN, podważając wolność słowa, niezależność mediów oraz własność prywatną. Ponownie apelujemy do władz o odrzucenie tej szkodliwej nowelizacji – piszą ludzie TVN 24, zapewniając o swoim zaangażowaniu w obronę wolności słowa w Polsce.
Będzie weto prezydenta?
Lex TVN została przyjęta w ostatnią środę, 11 sierpnia, w skandalicznych okolicznościach. Wiedząc, że ustawa jest na porządku dziennym obrad Sejmu, opozycja złożyła wniosek o ich odroczenie i nieoczekiwanie wygrała głosowanie. Marszałek Elżbieta Witek ”znalazła” jednak podstawy do jego reasumpcji. W powtórce dwóch posłów Kukiz’15, w tym sam lider partii, było już przeciwko odroczeniu. Podobno za pierwszym razem się pomylili. Potem za lex TVN zagłosowało 228 posłów, przeciw – 216.
W Senacie większość ma opozycja i jej przedstawiciele już zapowiadają: zrobią wszystko, by izba wyższa odrzuciła tę ustawę. Zadbają o frekwencję i pełną mobilizację. Nadzieją opozycji nieoczekiwanie został również… prezydent Andrzej Duda. Wszystko za sprawą jego słów, jakie padły podczas uroczystości Święta Wojska Polskiego, 15 sierpnia.
– Zapewniam wszystkich, że będę stał cały czas na straży konstytucyjnych zasad. W tym zasady wolności słowa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, a także zasady prawa własności i wszystkich innych zasad konstytucyjnych – oświadczył prezydent. Zdaniem części komentatorów w wypowiedzi tej kryje się sugestia, że Duda nie złoży swojego podpisu pod lex TVN. Tym bardziej, że po chwili wspomniał też o zobowiązaniach sojuszniczych – a Polska sojusznika ma jednego od lat, Amerykę. Obecnie bardzo zaniepokojoną tym, że polski parlament zamachnął się na amerykańską inwestycję, jaką jest telewizja TVN.