Site icon Portal informacyjny STRAJK

Lobby futrzarskie postawi na swoim?

Protest pod Sejmem RP przeciwko hodowli lisów i jenotów na futra, fot. facebook.com/Otwarte Klatki

Jak donosi „Rzeczpospolita”, PiS zamierza wydłużyć okres vacatio legis przepisu zamykającego biznes futrzarski nawet do 10 lat.

Pierwotna wersja ustawy mówiła o 5 latach na zamknięcie wszystkich ferm i zwinięcie biznesu. Trzeba przyznać, że była to propozycja śmiała, a okres 5 lat – stosunkowo krótki w porównaniu z innymi krajami, które wcześniej decydowały się na wygaszanie branży. 5 lat całkowicie satysfakcjonowało obrońców praw zwierząt.

Ale najwyraźniej lobby futrzarskie znów się ożywiło. „Rzeczpospolita” donosi, że wybłagali w PiS złagodzenie stanowiska. Hodowcy skarżą się, że muszą mieć więcej czasu na spłatę kredytów i rozliczenie środków unijnych i że nie zdążą zrobić tego w ciągu 5 lat. W tej sytuacji przepis wszedłby realnie w życie dopiero za dekadę, a do tego czasu zwierzęta nadal będą cierpieć.

Nie zapadła jeszcze decyzja wobec vacatio legis, ale doniesienia dziennika potwierdził Krzysztof Czabański. Zaznaczył, że jest „pole do rozmowy”: – Trzeba będzie wysłuchać wszystkich argumentów. Nie chcemy tępić przedsiębiorców. Zależy nam, by dalej prowadzili działalność, tylko trochę inną.

Podczas głosowania PiS nie planuje wprowadzać dyscypliny i możemy być pewni, że inne cenne zapisy ustawy (zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, zakaz trzymania psów na uwięzi, podwyższenie kar za znęcanie się nad zwierzętami) wejdą w życie, jednak odroczenie zamknięcia ferm sprawia, że de facto problem zniknie z horyzontu posłów tej i prawdopodobnie również przyszłej kadencji.

Za futrzarzami dziarsko lobbuje ostatnio partia Pawła Kukiza. Poseł Jarosław Sachajko zorganizował w Sejmie konferencję prasową, na którą zaprosił hodowców. Zwrócił się także do ABW, by zbadała działalność organizacji prozwierzęcych, w tym Otwartych Klatek. Apel Prezesa o ukrócenie hodowli najwyraźniej nie przebił się z taką siłą, jak przypuszczano.

Działacz wrocławskiego oddziału Partii Razem komentuje manewr PiS:

Exit mobile version