W Lublinie Ukrainka została zaatakowana i pobita za to, że rozmawiała w swoim ojczystym języku. Kamera monitoringu nagrała napastników. To młodzi mężczyźni i kobieta. Teraz szuka ich policja.
13 sierpnia przed godz. 5 rano w okolicach placu Kaczyńskiego wracające z dyskoteki dziewczyny. Zostały zaczepione przez nieznajomych którym nie spodobało się, że rozmawiają po ukraińsku. W związku z tym usłyszały, że „Polska dla Polaków”.
– Między nimi doszło do utarczki słownej i wyzwisk, które później przerodziły się w agresję fizyczną. Doszło do szarpaniny. Później młodzi ludzie zaczęli bić i kopać jedną z dziewczyn. 23-latka została uderzona w głowę butelką – mówi rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie nadkom. Renata Laszczka-Rusek.
Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu, na którym widać agresorów. Mundurowi szukają teraz dwóch mężczyzn w wieku ok. 25 lat oraz młodej kobiety. Nadzór nad śledztwem przejęła prokuratura.
– Śledztwo zostało wszczęte w kierunku stosowania przemocy wobec obywatelki Ukrainy Darii P. ze względu na jej przynależność narodową. Zostały również znieważone trzy obywatelki Ukrainy – powiedziała Onetowi Katarzyna Czekaj z Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Dodaje też, że taki czyn jest zagrożony pięcioma latami pozbawienia wolności.