Szef MON udzielił wywiadu „Polsce Zbrojnej” – stwierdził w nim ze smutkiem, że Polska nie wypełniła uchwały Sejmu Wielkiego z XVIII w. i nie posiada 100-tysięcznej armii.
Obecny stan polskiej armii to około 80 tys. żołnierzy. Jednak według Antoniego Macierewicza to zdecydowanie za mało. – Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że do dziś nie wypełniliśmy jeszcze uchwały Sejmu Wielkiego z 1791 roku i po ponad 200 latach nie mamy 100-tysięcznej armii. Myślę, że docelowo polska armia powinna dysponować siłą 150 tys. żołnierzy. To jest minimum, żeby wojsko mogło stawić czoło zagrożeniom – powiedział szef MON „Polsce Zbrojnej”.
Pytany o to, jaką liczebność powinna mieć polska armia, nie potrafił odpowiedzieć konkretnie. Jednak stwierdził, że ogromny potencjał tkwi w polskiej patriotycznej młodzieży. – Wiele wysiłku musimy jeszcze włożyć w to, aby nasza armia mogła sprostać niebezpieczeństwom, jakie w obecnej sytuacji geopolitycznej grożą Polsce – przestrzegał czytelników pisma o militariach.
Wywiad minister zakończył płomiennym apelem do żołnierzy zawodowych: – Chcę, żebyście mieli świadomość, że nie tylko jesteście dla młodzieży symbolem gotowości do poświęcenia życia, ale także pokazujecie jej drogę własnej kariery, rozwoju i marzeń. To, co miałem okazję dotychczas zobaczyć, pokazało mi, że jesteście żołnierzami marzeń polskich dziewcząt i chłopców – zapewnił.
Grunt, że nie ma wśród nich niebezpiecznych wegetarian ani rowerzystów.
[crp]