W poniedziałek obyło się spotkanie przedstawicieli parlamentarnego klubu Lewicy i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego tematem była kwestia funkcjonowania systemu oświaty w warunkach pandemii koronawirusa. Na wieńczącej obrady konferencji prasowej strony przedstawiły wspólne projekty i plany działań.
Rozmowy przedstawicieli klubu Lewicy z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem i wiceszefem związku Krzysztofem Baszczyńskim były prowadzone w Sejmie na dzień przed inauguracją nowego roku szkolnego. Po spotkaniu obyła się wspólna konferencja prasowa. Przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski powiedział, że współpraca parlamentarzystów i związkowców wzięła się z ,,troski o to, co będzie się działo w każdej polskiej szkole, o dzieci, ich rodziców i tych wszystkich, którzy pracują na zapleczu”. Ocenił, że ,,Ministerstwo Edukacji zachorowało na wirus niekompetencji i nieodpowiedzialności” i ,,nie ma ono dzisiaj jasnego planu, jak dzieci powinny bezpiecznie spędzać rok szkolny, jak powinni zachowywać się nauczyciele w sytuacjach kryzysowych, jakie kompetencje ma dyrektor szkoły”.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz mówił o potrzebie jak najszybszego zwołania sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży ,,po to, aby mimo rozpoczęcia roku szkoły zastanowić się nad tym, co możemy zrobić, żeby szkołom, rodzicom, nauczycielom, pracownikom oświaty, w tej trudnej sytuacji pomóc” oraz ,,wspólnie zastanowić się, co zrobić w sytuacji, kiedy szkoła będzie musiała przejść na edukację zdalną, na edukacje hybrydową po to, żeby tego celu zasadniczego w żadnej mierze nie zaniedbać”. Poseł Gawkowski zapowiedział, że Lewica złoży wniosek o wspólne posiedzenie sejmowych Komisji Edukacji i Komisji Zdrowia z udziałem ZNP oraz odpowiednich ministrów.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że ,,Lewica zawsze jest i będzie otwarta na dialog ze stroną społeczną”, a w obecnej sytuacji ,,Ministerstwo Edukacji Narodowej zachowuje się jak małe dziecko, które nie wierzy, że żelazko jest gorące dopóki tego żelazka nie dotknie i się nie sparzy. Tyle, że parzyć się chce nie swoimi rękoma, tylko rękoma uczniów i nauczycieli”.
Powiedziała, że podczas spotkania omawiano m.in.: sprawę ,,najważniejszą, kluczową i palącą w obecnej sytuacji”, czyli popierany przez Lewicę i ZNP postulat nadania dyrektorom szkół uprawnień do samodzielnego, bez oczekiwania na opinię państwowego inspektora sanitarnego, podejmowania decyzji o tym przejściu na edukację zdalną bądź mieszaną. Zapowiedziała także, że klub Lewicy niezwłocznie złoży wnioski do premiera Mateusza Morawieckiego ,,o zabezpieczenie konkretnych środków finansowych na sprzęt, sprzęt elektroniczny który umożliwi w sytuacji przejścia na edukację zdalną realizację edukacji z prawdziwego zdarzenia” oraz ,,o zapewnienie środków finansowych na środki bezpieczeństwa takie jak: narzędzia do pomiaru temperatury na wejściu, jak maseczki czy płyny do dezynfekcji”.
Wiceprzewodnicząca klubu Magdalena Biejat zachęcała nauczycieli, rodziców i dyrektorów, aby przekazywali możliwie najwięcej informacji na temat sytuacji w ich szkołach parlamentarzystom klubu Lewicy, ,,aby dowiedzieć się jakie konkretnie w różnych miejscach są problemy, z czym przede wszystkim się mierzycie, czego naprawdę potrzeba” celem skutecznego interweniowania u ministra edukacji. Posłanka Katarzyna Kretkowska zwróciła zaś uwagę na problem braku powszechnego dostępu do internetowych wersji podręczników, co w obecnej sytuacji stanowi dla uczniów duże utrudnienie. Kończąc podkreśliła, że ,,klub Lewicy będzie się upierał, a nie tylko prosił i apelował, żeby odpowiednie środki na edukację się znalazły i zostały przekazane samorządom”.