Minister zdrowia ma nowy pomysł na poprawę zdrowia polskiego społeczeństwa. W tym celu dogada się z telewizją publiczną, która emituje seriale.
– W wielu krajach Europy Zachodniej, gdzie tego typu akcje promocyjne są prowadzone od lat, próchnica jest prawie niedostępna – mówił minister zdrowia cytowany przez gazeta.pl.
Pomysły ministra Radziwiłła uruchamiają ciekawość, jak na przykład w serialach wspomniane sugestie ministra uwzględniać będą scenarzyści: czy część scen toczyłaby się w łazience podczas mycia zębów, czy też bohaterowie filmów wyciągaliby zębami gwoździe ze ścian, mówiąc, że to możliwe tylko dlatego, że myją regularnie zęby rano i wieczorem, czy też znacząco kłapaliby zębami po każdym wyznaniu miłości. Rzecz w tym, że minister zdrowia próbuje zaklinać rzeczywistość, w której 90 proc. 15-latków ma próchnicę, co czwarty Polak przekłada wizytę u dentysty, bo go na nią nie stać, a NFZ planował w sierpniu obniżenie wydatków na leczenie zębów we swoich placówkach do 2,49 proc. budżetu Funduszu.
Minister Radziwiłł, gdyby naprawdę chciał coś zrobić dla zdrowia Polaków, lepiej by przedstawił pomysł na przywrócenie w szkołach gabinetów dentystycznych.