Halo? Czy pani Magdalena Ogórek? Witam panią, portal strajk.eu się kłania. Co to jest strajk? To, proszę pani, forma protestu polegająca na powstrzymaniu się od pracy, najczęściej stosowana przez pracowników najemnych…
***
Kto to są pracownicy najemni? To trochę trudno będzie pani wytłumaczyć. Chociaż co my tak tu sobie na „pan”. My, ludzie lewicy, powinniśmy szybko przechodzić na „ty”. Maciek jestem. Tak, Madziu, masz rację, taka rozmowa może ci pomóc zdobyć nowych fanów przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Oczywiście, z przyjemnością wyjawię ci termin „lewica”. Wiem, że to trudne, wszyscy wokół tak o tobie mówią, a do tej pory sama właściwie nie wiesz, co to znaczy. Nie ty jedna, dziewczyno. Ale to potem. Teraz pogadajmy o twojej kampanii wyborczej.
***
Poczekaj, nie tak prędko, muszę zapisywać. Jeszcze raz, tylko powoli. A, no tak, oczywiście, to bardzo ważne: przedsiębiorcy są najważniejsi. Twoją troską jest, by żyło im się coraz lepiej. To jest jasne, zapisałem. Słucham? No tak, jasne, logiczne jest, że podatki dla nich muszą być jak najniższe. Zapisałem też. To proste jak drut: kiedy przedsiębiorcy zapłacą jeszcze mniejsze podatki, to natychmiast zaczną zatrudniać nowych pracowników, więc ci, co wyemigrowali, na pewno niezwłocznie wrócą do Polski, żeby popracować za 1800 na rękę. Kupa szmalu.
Chciałem zapytać, kto był autorem pomysłu, byś została kandydatką SLD na prezydenta?
***
No nie ma się czego wstydzić, słowo daję, nie będę się śmiał. Rozumiem, że nie chcesz, aby dziennikarze cię z nim łączyli, tym bardziej, że ma już swoje lata. Nie, nie ty, on ma swoje lata. A ty jesteś młoda i piękna.
***
Mówię szczerze, przysięgam. Jak najbardziej, rozumiem, że te głupie feministki i nie tylko, krytykują cię wyłącznie z zazdrości. Jasne, nie każdy musi wiedzieć wszystko. Prezydent od tego będzie miał ludzi. To absolutnie logiczne. Zazdroszczą, ot co. Przecież to pewnie z ich inspiracji zaatakowano tak bezpardonowo twoją pracę doktorską. Tak, tak, podzielam twój pogląd, że feminizm to stan umysłu brzydkich bab, których nikt nie chce.
***
Bardzo zabawnie to ujęłaś! No jasne, wszyscy inni kandydaci to ponuracy jakich mało. Ty jedna jak już coś powiesz, to już powiesz. No pewnie, chodzi o to, żeby mówić mało, ale smacznie, jak pisał Babel.
***
Nie, nie, to nie nowy asystent Kality, taki facet, pisarz. Umarł już. Ale dawno, nie możesz tak mówić, że to wina Arłukowicza i głupiego systemu opieki zdrowotnej. Nie, Babel nie umarł na raka.
***
Tak, piszę: Kościół katolicki jest postępowy i nowoczesny, i wraca do fundamentalnych wartości dobra i zła, i kiedy Kościół był słaby, to upadało morale i razem z nim cywilizacje. To jasny i precyzyjny wywód, zgadzam się. Żaden z kandydatów tak nie mówi o Kościele. Masz rację, a na pewno nie mówi tak kandydat lewicowy i to istotnie jest nowa jakość twojej kampanii. Bardzo interesujące. Zapisałem, oczywiście. Tak, dodam, że twoja żarliwa obrona prof. Chazana przed tą obrzydliwą medialną nagonką była wyrazem troski o krzywdzonego człowieka, a nie zachowaniem powodowanym koniunkturalizmem.
***
I ten pomysł z telefonowaniem do Putina, rzeczywiście bardzo oryginalny. Notuję, tak: dyplomacja światowa powinna śmielej wykorzystywać telefony. No pewnie, po co jeździć po całym świecie, tracić kasę i czas, kiedy można sobie hyc! za słuchaweczkę i pogadać z człowiekiem. To bardzo oryginalny pomysł. Rosja na pewno zmieni swą politykę po kilku twoich telefonach.
***
A skąd, wcale sobie z ciebie nie dworuję. To może rzeczywiście tak się stanie. Bo teraz sytuacja międzynarodowa jest wysoce niepokojąca, więc myślę, że to twój kolejny ciekawy pomysł, by utworzyć Gwardię Narodową. Choć z drugiej strony nie wiem, co miałaś na myśli mówiąc, że prezydent nie musi zajmować się polityką zagraniczną i powinien scedować te obowiązki na rząd.
***
Tak, oczywiście, podobnie jak ten, żeby napisać prawo od nowa. To wyborne! Tak wziąć i napisać. Wiem, że żartowałaś z tym pisaniem, mnie by się też nie chciało, ale ludzie to kupią. A ci, co nie kupią, pewnie nie mają pieniędzy.
***
To ja ci gratuluję, że nie wiesz, jak to jest nie mieć pieniędzy. Ale wiesz, wielu osobom w Polsce nie starcza do pierwszego. Niech pożyczą, mówisz? Ale kto komu ma pożyczać? Bogaci biednym? Czy biedni biednym?
***
Rozumiem, Provident niech pożyczy. Świetny pomysł, dla Providenta w szczególności.
Jak wyglądają obecnie twoje relacje z SLD?
***
Co to jest SLD? To ci frajerzy, którzy podpisy ci zebrali, zapłacili za kampanię… A, co to jest pół miliona? Oni mówią, że milion… No tak, to na waciki… To ja dziękuję za rozmowę.