Site icon Portal informacyjny STRAJK

Narzekasz na kolejki do lekarza? Ten raport Eurostatu pokazuje przyczynę

fot. pixabay.com

Wzrost procentowego udziału w PKB środków przeznaczanych na publiczną opiekę zdrowotną – tak brzmiał jeden z głównych postulatów zeszłorocznego strajku lekarzy rezydentów. W porozumieniu kończącym protest strona rządowa zadeklarowała stopniowy wzrost tego czynnika. Najnowszy raport Eurostatu udowadnia, że młodzi lekarze mieli rację. Polska wciąż znajduje się na szarym końcu zestawienia biorącego pod uwagę państwowe wydatki na zdrowie.

Liczby są przygnębiające i obrazujące zarazem przyczyny kolejek i ogólnej niewydolności naszego systemu. Polska zanotowała jeden z najniższych poziomów wydatków na służbę zdrowia – 700 euro na mieszkańca w 2016 roku. To daje naszemu krajowi trzecie miejsce od końca w Unii Europejskiej – wynika z danych opublikowanych przez Eurostat.

„Wydatki na służbę zdrowia na mieszkańca wyniosły 5 tys. euro lub więcej w trzech krajach członkowskich Unii Europejskiej w 2016 roku: w Luksemburgu – (5 600 euro), w Szwecji (5 100 euro) i Danii (5 000 euro). Trzy kraje z najniższym nakładem na służbę zdrowia na głowę w 2016 r. to Rumunia – (400 euro), Bułgaria – (600 euro) i Polska – (700 euro)” – czytamy w komunikacie Eurostatu.

W ujęciu wydatków na służbę zdrowia w relacji do PKB – najwyższy odsetek wydatków w 2016 r. zanotowano we Francji (11,5 proc.), następnie w Niemczech (11,1 proc.) i w Szwecji (10,9 proc.). Kraje z najniższym udziałem wydatków w PKB to Rumunia (5 proc.), Luksemburg i Łotwa (po 6,2 proc.), a także Polska (6,5 proc.).

W listopadzie 2017 r., pod naciskiem protestujących rezydentów,  większość sejmowa przegłosowała nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Według niej w tym roku na sfinansowanie systemu ochrony zdrowia będzie przeznaczone nie mniej niż 4,67 proc. PKB. Nakłady na zdrowie mają wzrastać w kolejnych latach do poziomu 6 proc. PKB w 2025 r. Pomiędzy danymi rządowymi a europejskimi występują pewne różnice. Strona polska tłumaczy, że wynikają one z różnic kursowych. Resort zdrowia szacuje, że w ciągu pierwszych dziesięciu lat obowiązywania tej ustawy do systemu opieki zdrowotnej trafi dodatkowe 500 mld zł.

Exit mobile version