22 letni David Hyde odbywa półroczny bezpłatny staż w siedzibie ONZ w Genewie. Koszty życia w szwajcarskiej metropolii są tak wysokie, że jest zmuszony mieszkać w namiocie. Organizacja żeruje na ludzkich marzeniach, nie poczuwając się do zapewnienia stażystom odpowiednich warunków bytowych.
– Byłem może naiwny przyjeżdżając tutaj, ale niepłacenie stażystom doprowadza mnie do szału – powiedział stażysta w wywiadzie dla „Tribune de Geneve”. O tym, że nad Jeziorem Genewskim mieszka w namiocie młody człowiek poinformowali dziennikarzy czytelnicy. Nowozelandczyk przyznał, że na wynajęcie mieszkania czy nawet pokoju przerasta jego możliwości finansowe. – Tu stać na to tylko tych stażystów, których rodzice mogą za to zapłacić – powiedział rozgoryczony Hyde.
Każdego roku w siedzibie Organizacja Narodów Zjednoczonych w Genewie staż odbywa 162 studentów. Zaledwie 32,5 proc. z nich otrzymuje jakiekolwiek wynagrodzenie. Wyzyskiwani młodzi ludzie próbują się organizować. Kilka lat temu powstało Stowarzyszenie Stażystów, którego celem jest zapewnienie osobom odbywającym praktyki w międzynarodowych organizacjach świadczeń na poziomie pozwalającym na godne życie.