Prezes PiS chciał stworzyć anglojęzyczny propagandowy kanał informacyjny? Wskazują na to sensacyjne wieści, które ujawnił tygodnik „Newsweek”. Według dziennikarzy Jarosław Kaczyński miał się spotkać z amerykańskimi właścicielami stacji i zaproponować przejęcie.
Wizja, którą chciał zrealizować Kaczyński miała być oparta na modelu funkcjonowania kanałów podporządkowanych władzy politycznej, takich jak Russia Today czy Al-Dżazira. Stacja miała nadawać przez całą dobę w języku angielskim, a informacje dotyczyłyby zdarzeń z całego świata. Celem miało być promowanie punktu widzenia zgodnego z interesem rządu. Według cytowanego przez „Newsweeka” polityka z otoczenia Kaczyńskiego, rozmowy były prowadzone od maja 2015 roku, kiedy Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie, a wizja przejęcia pełnej władzy stała się dla obozu PiS całkiem realna.
„Nasz plan był propaństwowy. Kupić stację informacyjną o dobrej renomie i stworzyć jej angielskojęzyczną wersję, coś na wzór Al-Dżaziry czy Russia Today. Prezes szybko to podłapał, nawet rozmawiał o tym z Amerykanami. Jego pierwsze spotkanie umawiał znany warszawski lobbysta a rozmowa odbyła się na neutralnym gruncie. Początkowo Jarosław miał wrażenie, że sprawa jest otwarta, ale ostatecznie usłyszał «nie» „- czytamy na stronie serwisu.
Próba przejęcia TVN24 podjęta została również z powodu zmiany właściciela stacji, którym w 2015 roku została amerykańska sieć telewizyjna Scripps Networks Interactive. Z tekstu Newsweeka wynika, że politycy PiS liczyli na nieznajomość polskich realiów politycznych i zależności polityczno-medialnych przez nowych włodarzy. – Sygnał, że TVN24 nie jest na sprzedaż, prezes dostał dopiero podczas drugiego spotkania. Być może Amerykanie w międzyczasie zorientowali się, że reakcja na oddanie stacji rządowi byłaby w Polsce histeryczna – mówi tygodnikowi rozmówca z Nowogrodzkiej.