Site icon Portal informacyjny STRAJK

Newsweek: na zlecenie środowiska PiS działała farma trolli. Atakowała m.in. nauczycieli

pixabay.com

Przekaz sączący się z programów informacyjnych telewizji publicznej to tylko część propagandowego aparatu państwa PiS. Za sprawą dziennikarki, która zatrudniła się w firmie świadczącej usługi „marketingowe”, z których korzyści czerpała TVP. dowiedzieliśmy się jak obecna władza szczuje i manipuluje za pomocą mediów społecznościowych.

Katarzyna Pruszkiewicz, reporterka „Newsweeka” zatrudniła się w firmie Cat@News świadczącej usługi PR. Agencja poszukiwała osób do projektu polegającego na „budowie korzystnego wizerunku klientów w mediach społecznościowych i szerszej w internecie”. Wkrótce okazało się, że z jej usług korzystają potężni gracze polityczni.

Jak dowiadujemy się z materiału w tygodniku, dziennikarka dostała polecenie założenia konta na Twitterze. Występowała na portalu jako „Panna z Żoliborza”. Aby uwiarygodnić jej osobowość sieciową, oprócz treści politycznych musiała publikować zdjęcia jedzenia, zakupów czy paznokci po zabiegu. Najważniejsze były jednak wpisy na tematy budzące społeczne kontrowersje.

Kiedy strajkowali nauczyciele, „Panna z Żoliborza” intensywnie dyskredytowała ich wizerunek poprzez wpisy o „dzieciach-zakładnikach”, chciwych egoistach – nauczycielach czy dobrotliwym rządzie, który dba o oświatę jak żadnej inny wcześniej.

Jak podaje „Newsweek”, agencja miała również działać na rzecz lepszego wizerunku telewizji publicznej oraz samego prezesa Jacka Kurskiego. Po zabójstwie Pawła Adamowicza celem było również wykreowanie braku winy obozu rządzącego za atmosferę, która doprowadziła do tragedii. Na celowniku znalazł się też szef WOŚP Jerzy Owsiak.

Zleceniodawcą usług była agencja Art-Med, jak podaje tygodnik – związana ze środowiskiem Antoniego Macierewicza. „Spółce Cat@Net zlecaliśmy monitoring i analizę mediów społecznościowych na wewnętrzne potrzeby Agencji. W związku z zarzutami ‘Newsweeka’ wezwaliśmy naszego byłego podwykonawcę do przedstawienia wyjaśnień” – czytamy w komunikacie dostępnym na stronie internetowej Art Media.

Agencja Cat@Net skomentowała doniesienia jako „nierzetelne” i „nieprawdziwe” oraz zapowiedziała skierowanie sprawy na drogę sądową.

Exit mobile version