Site icon Portal informacyjny STRAJK

Nie wierzysz w powrót komunizmu? Niemiecki kardynał wierzy. I bardzo się tego obawia

Tuż przed pierwszą gwiazdką na niebie Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec przemówił ludzkim głosem. „Jestem pewien, że przeżyjemy renesans marksizmu” – stwierdził  kard. Reinhard Marx w opublikowanym w wigilię wywiadzie dla „Welt am Sonntag”. Jego słowa powinny dać do myślenia wszystkim, którzy uważają, że jedyną drogą dla lewicy jest nieśmiała socjaldemokracja.

Kardynał Marx wieszczy powrót komunizmu / youtube.com

Masowe rozgoryczenie kapitalizmem, jego negatywne konsekwencje społeczne, powszechne poczucie niesprawiedliwości – to czynniki, które zdaniem Marxa przyczynią się do powrotu ideologii komunistycznej. Kardynał zauważa, że państwo niemieckie w okresach: powojennym i pozjednoczeniowym prowadziło okresowo politykę zgodną z nauką społeczną kościoła, co łagodziło skutki funkcjonowania kapitalistycznego rynku i redukowało społeczny gniew. Teraz jednak powraca „nieposkromiony kapitalizm”, co skłania duchownego do przywołania słów Jana Pawła II z 1991 roku, który rzekł: „Jeżeli kapitalizm nie rozwiąże kwestii sprawiedliwości, wrócą stare ideologie”.

Kardynał Marx nie ma wątpliwości, że głównym zagrożeniem dla chadeckiej tradycji łagodzenia kapitalistycznej niesprawiedliwości poprzez zinstytucjonalizowane miłosierdzie nie jest socjaldemokracja, a właśnie komunizm, którego symptomy restauracji można dostrzec już dziś.

Przewodniczący niemieckiego kościoła dostrzegł również problem kryzysu migracyjnego. W wywiadzie mówił wprost o „uwłaczającej ludzkiej godności polityce izolacji wobec uchodźców”. Zaznaczył, że do RFN nie może rok w rok przybywać milion uciekinierów, jednak „decydujące jest obchodzenie się z nimi w sposób humanitarny i w myśl praw człowieka”, z czego, jego zdaniem, obecne władze UE się nie wywiązują. Z przekonaniem stwierdził, że granice Morza Śródziemnego nie mogą być granicami śmierci, a odsyłanie uchodźców z powrotem do miejsc, w których prowadzi się działania wojenne jest sprzeczne z nauką kościoła i podstawową etyką. „Wszyscy przecież ciągle mówią, że nasze społeczeństwo potrzebuje wartości. Powinniśmy traktować je poważnie zwłaszcza wówczas, gdy chodzi o najsłabszych. Bez moralności nie ma żadnych wartości” – dodał kard. Marx.

Obok mądrych uwag w wywiadzie z niemieckim kardynałem objawiły się niestety również typowe dla rzymskiego katolicyzmu ograniczenia. Reinhard Marx sprzeciwia się „zmianie definicji małżeństwa”. Jego zdaniem jest ono  związkiem mężczyzny i kobiety, którego celem jest przekazanie życia”. Instytucja małżeństwa, powiada duchowny,  jest starsza od państwa i „w pewnym sensie jest w ogóle warunkiem istnienia państwa”– powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec.

 

 

Exit mobile version