Podczas gdy cała polska scena polityczna pogrążona jest w antykomunistycznej paranoi i tylko z rzadka próbuje dyskutować z prawicowym spojrzeniem na swoją historię, w zachodnich Niemczech stanie pierwszy w historii pomnik Włodzimierza Lenina.
Konkretnie stanie się to w Gelsenkirchen, które jest jedenastym co do wielkości miastem w Niemczech oraz całkiem silnym ośrodkiem lewicowym. Jest to wszakże miasto z robotniczą tradycją, położone w Zagłębiu Ruhry. Inicjatorem ustawienia pomnika jest niewielka Marksistowsko-Leninowska Partia Niemiec. Sam dwumetrowy posąg został odlany w latach trzydziestych, w Związku Radzieckim. Po wojnie trafił do Czechosłowacji, skąd został pozyskany podczas aukcji internetowej przez MLPD. Organizacja od lat walczyła z administracją miasta o pozwolenie na obecność Lenina w przestrzeni publicznej. Miasto stało na stanowisku, że pomnik postawiony liderowi komunistycznemu, Leninowi, jest symbolem przemocy, opresji, terroru oraz niewyobrażalnego ludzkiego cierpienia. Dlatego też, nie pasuje on do demokratycznego, konstytucyjnego porządku w Niemczech. Sąd jednak uznał, że pluralizm poglądów obejmuje również uznanie dla rosyjskich rewolucjonistów i przyznał niemieckim aktywistom lewicowym prawo do postawienia pomnika w mieście. Organ sądowniczy uzasadnił swoje stanowisko faktem, że nie można zapominać o robotniczej historii miasta oraz o tym, iż dzięki wolności w wyznawaniu poglądów Niemcy są tak silne i różnorodne. Nadmieniono także, że Lenin jest w pewien sposób powiązany z Niemcami, gdyż przed rewolucją październikową, mieszkając jeszcze w Szwajcarii, odwiedzał swoich towarzyszy z Prus.
Władze miasta Gelsenkirchen oznajmiły już, że zgłoszą odwołanie od decyzji sądu. Co znamienne, władze owe tworzy Socjaldemokratyczna Partia Niemiec należąca do grupy Socjalistów i Demokratów. Aż ciśnie się na usta powiedzenie powstałe w Niemczech po przekazaniu Róży Luksemburg Freikorpsowi przez SPD – Wer hat uns verraten? Sozialdemokraten (kto nas zdradził? Socjaldemokraci). MLPD poza działaniem na rzecz niemieckiego proletariatu, znajduje się w obszarze zainteresowań niemieckiego wywiadu. Czołowe działaczki i działacze podejrzewane są o działalność przeciwko ładowi konstytucyjnemu w Niemczech, przez co spotykają się z inwigilacją oraz częstymi kontrolami.
Tym samym 150-lecie urodzin Lenina może stać się w Gelsenkirchen sporym wydarzeniem. Lewicowe organizacje z całego kraju, w tym obecna w Bundestagu lewicowa partia Die Linke mają zamiar pojawić się 22 kwietnia, aby uczcić pamięć o Leninie.