Site icon Portal informacyjny STRAJK

Niemcy: syryjscy uchodźcy uratowali neonazistę

Dwóch uchodźców z Syrii udzieliło pierwszej pomocy Stefanowi Jagschowi, kandydatowi neonazistowskiej NPD w lokalnych wyborach w Hesji. Polityk zaledwie dwa miesiące temu wyzywał imigrantów od „bandyckich małp”.

Stefan Jagsch na marszu antyimigranckim, listopad 2015/facebook.com

Do wypadku doszło 16 marca. Jagsch stracił panowanie nad swoim samochodem i uderzył w drzewo. Zanim na miejscu pojawiła się policja i pogotowie, wrak samochodu zobaczyli przejeżdżający drogą syryjscy uchodźcy. Wyciągnęli mężczyznę z wraku auta, udzielili mu pierwszej pomocy i zajęli się nim aż do przyjazdu służb. Jagsch miał złamane obie nogi i był poważnie ranny w twarz, jednak przez cały czas był przytomny. Nie wiadomo, czy protestował przeciwko pomocy, otrzymanej od znienawidzonych przez siebie Syryjczyków. Mężczyzna wciąż znajduje się w szpitalu, jednak według Jeana Christophera Fiedlera, przewodniczącego NPD w Hesji, „ma się dobrze, jeśli wziąć pod uwagę okoliczności”.

NPD, otwarcie odwołujące się do tradycji hitlerowskiej, zyskało w ostatnich wyborach lokalnych aż 10 proc. poparcia, mimo problemów z rodzącą się konkurencją w postaci „Alternatywy dla Niemiec” oraz toczącą się sprawą o delegalizację. Główną przyczyną popularności NPD jest otwarte i wulgarne granie na nastrojach antyimigranckich. Jagsch na styczniowym wiecu neonazistowskiego ugrupowania nazywał uchodźców z krwawej wojny w Syrii „najeźdźcami” i „bandyckimi małpami”.

Fiedler stwierdził, że mężczyźni, którzy pomogli jego koledze, dokonali „dobrego, ludzkiego uczynku”. Nie wiadomo, czy podobnego zdania jest sam poszkodowany; tym bardziej trudno stwierdzić, co na ten temat sądzą uczynni Syryjczycy.

Exit mobile version