Site icon Portal informacyjny STRAJK

Niemiecki kler przeciwko uchodźcom. Ale też przeciwko rasizmowi

Według kardynała Reinharda Marxa, przewodniczącego Episkopatu Niemiec, rząd powinien niezwłocznie ograniczyć liczbę przyjmowanych uchodźców. Duchowny przyznał jednak, że narastające nastroje ksenofobiczne również są realnym problemem.

Kardynał Marx krytykuje rząd, jednak nie wyraża aprobaty dla rasizmu / youtube.com

Herr Marx, mimo niezwykle postępowego nazwiska, nie popisał się szczególną empatią społeczną. Jeden z czołowych dygnitarzy niemieckiego Kościoła katolickiego w wywiadzie dla „Passauer Neue Presse” zaapelował do gabinetu Angeli Merkel o podjęcia działań mających na celu zahamowanie napływu imigrantów do RFN. Jego zdaniem Niemcy „nie są w stanie przyjąć wszystkich cierpiących z całego świata”.

Stopień odrealnienia niemieckiego kardynała pokazują twarde dane. Nieco ponad czteromilionowy, biedny i zniszczony wojną Liban przyjął już ponad 2 mln uchodźców z Syrii. Według Marxa 80-milionowe Niemcy, będące najsilniejszą gospodarką UE, są w tarapatach po przyjęciu połowy tej liczby.

Warto jednak zauważyć, że w odróżnieniu od emanującego antyislamską nienawiścią polskiego Kościoła, niemieckie duchowieństwo stanowczo odżegnuje się od ksenofobii i potępia jawnie rasistowskie postawy społeczne. – Pomysły, by strzelać na granicach do bezbronnych uchodźców, są nie do zaakceptowania i są wyrazem pogardy dla godności ludzkiej – podkreślił kardynał Marx. Dodał, że „partie, które coś takiego głoszą, nie są alternatywą dla Niemiec – tak natomiast skomentował propozycje partii Alternatywa dla Niemiec, będącej obecnie niebezpiecznie zwyżkującą w sondażach najmocniejszą siłą na niemieckiej skrajnej prawicy. – Niestety w Niemczech zawsze istniał pewien potencjał rasizmu i nienawiści do cudzoziemców. Ta ideologia najwyraźniej umocniła się – dodał zaniepokojony Marx.

[crp]
Exit mobile version