Liderzy Zjednoczonej Lewicy postanowili porozmawiać z potencjalnymi wyborcami na Twitterze. Politycy bawili się znakomicie, miotając błyskotliwymi dowcipami, m.in. na temat tortur stosowanych w nielegalnych obozach CIA.
Część pytań skierowanych do Leszka Millera dotyczyła sprawy tajnych więzień amerykańskich służb w Starych Kiejkutach. Na pytanie „Czy znajdzie się cela dla Leszka Millera”, przewodniczący SLD odpowiedział: „Nie, nie znajdzie się”. Kiedy pojawiły się kolejne wpisy dotyczące tej kwestii, Miller próbował zbijać ironiczne docinki żartami. Jaki był efekt? Wystarczy spojrzeć.
Kiedy pojawiło się pytanie o jednego z koalicjantów, również złośliwe, przewodniczący Miller postanowił sypnąć z rękawa kolejnym gagiem.
Nie lepiej w konfrontacji z użytkownikami Twittera wypadł drugi z liderów Zjednoczonej Lewicy. Janusz Palikot nie ukrywał, że mit kariery „od pucybuta do milionera” jest jego propozycją dla harujących na śmieciówkach polskich pracowników.
Również wczoraj interesujace poglądy zaprezentowała jedna z kandydatek Zjednoczonej Lewicy, wystawiona z numerem 25 na liście w okręgu warszawskim Karolina Skowron. Ta wieloletnia działaczka Zielonych, wcześniej bez powodzenia próbowała sił w kilku startach, m.in. w ostatnich wyborach do europarlamentu, podczas dyskusji na jednej z grup na Facebooku pokusiła się o ciekawe wyznanie: „do socjalizmu jest mi równie daleko jak do prawicy” – napisała kandydatka Skowron.