Site icon Portal informacyjny STRAJK

Nigdy nie dogodzisz dziadersowi

fb/osk

Po ponad tygodniu demonstracji, prawdopodobnie największych w historii Polski (bo Solidarność więcej strajkowała, mniej maszerowała) impet ulicznych protestów zaczął słabnąć. Karnawał wolności nie ma już siły tańczyć, ale zaczyna przeradzać się w coś innego, w coś, co może zostać z nami na dłużej niż tydzień blokad, i współtworzyć inną polityczną rzeczywistość. Bardziej kobiecą i dzięki temu bardziej ludzką. Nie przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony.

Na wezwanie dziewczyn z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wyszło protestować setki tysięcy osób w całej Polsce. W ponad czterystu miastach od tygodnia trwa rewolucja. Nie da się tak w nieskończoność. Kiedy się zatrzymamy, trzeba w coś konstruktywnego przekuć wkurw i nadzieję. Ogólnopolski Strajk Kobiet coś zaproponował. Wycofał się ze swoich pierwszych, pośpiesznych postulatów, zmodyfikował je, zaprosił ludzi do pomocy i wspólnego działania. Jakich polityków stać na taki gest? Proszę wskazać palcem, chętnie popatrzę.

Wczoraj Dziewczyny z OSK zaprezentowały wstępną Radę Konsultacyjną, której skład ma się jeszcze powiększać. Na dzisiaj jest tam około dwudziestu osób, kobiet i mężczyzn z różnych środowisk i doświadczeń. Wymieniły na początek trzynaście obszarów pól walki, którymi chciałby by się zająć, żeby rewolucja, która wstrząsnęła krajem nie rozmyła się i nie poszła na marne. Prawa kobiet. Prawa osób LGBTQIA+. Świeckie państwo. Praworządność – wolne sądy i służby państwowe. Państwo – legalne instytucje, prawdziwi RPO i RPD. Pandemia – walka z katastrofą w ochronie zdrowia i łagodzenie skutków. Klimat i prawa zwierząt. Stop faszyzacji życia publicznego. Rynek pracy – niech nie będzie śmieciowy. Edukacja – walka z katastrofą w szkolnictwie. Niepełnosprawność – prawdziwe wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami. Media – wolne media. Nigdy nie będziesz szła sama – wsparcie dla dzieci i młodzieży/ walka z kryzysem w psychiatrii. Jest dużo więcej tematów do ogarnięcia, to oczywiste. Ale nie da się wszystkiego zrobić na raz.

Od rana w internetach trwa afera, że nie tak, że nie ci, że nie tamci, że dziaders, że stara baba. Że postulaty niedopracowane, że brakuje tego i tamtego, i jak tak można, na kolanie, nie o take polske internetowi sceptycy walczyli. Jak zwykle, najwięcej doskonałych sugestii i przenikliwej krytyki płynie od mężczyzn, którzy z pozycji doświadczenia, wielkiej mądrości i bystrości umysłu, radzą kobietom co i jak robić. Sami nie do końca wiedzą jak, ale najważniejsze, że inaczej. No więc, dosyć, wypierdalać. Dajcie szansę. Popatrzcie, pomóżcie, zamiast trollować z kanapy w wielkomiejskim mieszkanku.

Zapomnieliście, że od tygodnia szyby drżą w polskich oknach od głośnego „jebać PiS”? Dziewczyny z OSK, ale też wiele kobiet, które do tej pory nie miało nic wspólnego z polityką, od wielu dni są na protestach, organizują, działają i drą gęby pod oknem Kaczyńskiego. Są tam fizycznie, po wiele godzin. Kiedy ostatnio byliście na takich obrotach? Nigdy? Tak myślałam.

Zauważcie cudzy wysiłek i pozwólcie niech coś się wydarzy. Dołączcie do Rady, która dopiero się tworzy, jest otwarta na nowe osoby i pomysły. Polećcie ekspertów i ekspertki. Doceńcie fakt, że to w ogóle powstało i ma siły i ambicje iść dalej. Jaką macie alternatywę? Jaki pomysł na tę energię, która została wyzwolona? Kiedy wszystko spali na panewce, będziecie mogli narzekać. Teraz nie przeszkadzajcie.

Exit mobile version