Site icon Portal informacyjny STRAJK

Oto jest! Poznaliśmy plan rządu na walkę z pandemią: 1. Nie zdenerwować antyszczepionkowców…

Mateusz Morawiecki/ www.flickr.com/photos/premierrp/

Po prawie dwóch latach trwania pandemii COVID w Polsce premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski prezentują kolejne kroki w walce z piątą falą i wariantem Omikron. Oczywiście dalej chodząc na paluszkach wokół antyszczepionkowców.

Dzisiaj odbyła się konferencja Adama Niedzielskiego i Mateusza Morawieckiego, na której zostały przedstawione dalsze działania przeciwko pandemii COVID19, a zwłaszcza przeciwko najnowszemu wariantowi wirusa – Omikronowi. Jakie decyzje zostały podjęte i na ile odstają one od standardów europejskich?

Krótsza kwarantanna

Okres przebywania na kwarantannie ma zostać skrócony z dziesięciu dni do siedmiu. Podejmując tę premier i minister decyzję kierowali się zaleceniami europejskich agencji oraz procedurami obowiązującymi w innych państwach europejskich, takich jak Francja, Belgia, czy Włochy.

Równocześnie premier apeluje o wdrożeniu trybu zdalnego we wszystkich miejscach, w których jest to możliwe.

Darmowe testy antygenowe i opieka nad seniorami

Premier Morawiecki podkreślił również konieczność powszechności testowania na obecność COVID19. Od 27 stycznia w aptekach mają być dostępne darmowe testy antygenowe bez skierowania od lekarza.

Jako że to seniorzy są najbardziej narażeni na ciężki przebieg choroby,  każda osoba powyżej 60 roku życia z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa będzie mogła liczyć na badanie lekarskie w ciągu 48 h od wyniku testu. Ma być także „możliwość” badania domowego, z uwagi na trudności osób starszych w opuszczaniu domu. Brzmi to dość dziwnie, bo przecież zgodnie z procedurami osoba zarażona powinna przebywać na kwarantannie, więc wizyta domowa powinna być to raczej stałą procedurą a nie „możliwością”.

Zwiększenie liczby łóżek covidowych

Zapowiedziano również zwiększenie liczby łóżek dla pacjentów chorych na COVID19 – w pierwszym etapie do 40 tysięcy, by, finalnie, hospitalizacja była możliwa w każdym szpitalu w kraju. Premier jednocześnie jest przekonany, że póki co tendencja „nie jest zła”, bo liczba zajętych łóżek maleje.

Tchórzostwo i paradoksalność decyzji PiSu

Zaproponowane rozwiązania, którym w dalszym ciągu daleko jest od decyzji racjonalnych i odważnych – których czas, w którym się znaleźliśmy, bez wątpienia potrzebuje – są okraszane stojącymi niemal w całkowitej opozycji do nich apelami. Premier Morawiecki wspomniał o wielu rozmowach z lekarzami i pracownikami szpitali, z których jasno wynika, że około 80-90 proc. zgonów na COVID19 to osoby niezaszczepione. Wspominał również o inspiracji innymi państwami zachodniej Europy – jest to dość ciekawe, biorąc pod uwagę, że we Włoszech bez paszportu covidowego nie wejdzie się nawet do komunikacji miejskiej, a we Francji Macron jednoznacznie wyraża swoją opinię na temat niezaszczepionych osób – „Nie chcę wkurzać Francuzów, ale chcę wkurzyć niezaszczepionych”. Nasuwa się zatem konkluzja, że PiS ignoruje fakt horrendalnej ilości zgonów wśród osób niezaszczepionych z prostej przyczyny – oponenci szczepień są dużą częścią ich elektoratu, więc wolą poświęcić życie tysięcy Polek i Polaków, niż spaść w sondażach z powodu jednej, odważnej decyzji o obowiązku szczepień czy poważnych ograniczeniach dla niezaszczepionych.

Minister również wyraził troskę o stan pozostałych usług medycznych i pacjentów ortopedii, onkologii, a nie tylko tych covidowych. W tym samym czasie duża ilość medyków nie zobaczyła dodatku covidowego, dalej wyrabiają nieludzkie liczby nadgodzin a pensja w sektorze publicznym ochrony zdrowia nie zachęca tych, którzy zarabiają na życie w prywatnych klinikach i gabinetach. Zatem skąd mają się wziąć lekarze i pielęgniarki, którzy będą podtrzymywać efektywność ochrony zdrowia? Na to pytanie premier Morawiecki może nie mieć odpowiedzi.

Exit mobile version