Każdy członek Kościoła na świecie – duchowny bądź świecki – jest zobowiązany sygnalizować władzom kościelnym każde podejrzenie agresji seksualnej – oto nowy element prawa kanonicznego, który Franciszek wprowadził dziś poprzez wydanie tzw. motu proprio, tj. specjalnego, publicznego listu papieskiego. Znaczy to, że również w Polsce powstanie zorganizowany przez każdą diecezję, dostępny dla wszystkich system zgłaszania przestępstw seksualnych. Każda skarga będzie musiała zostać rozpatrzona w ciągu 90 dni.
Papież już w lutym zapowiedział „konkretne i skuteczne” środki walki z pedofilią w łonie Kościoła, co ma być odpowiedzią na domaganie się legislacyjnego „elektroszoku”, podnoszonego nie tylko przez ofiary i ich rodziny. W swym liście apostolskim, zaczynającym się od „Jesteście światłością świata” papież podkreśla, że „przestępstwa seksualne obrażają naszego Pana, powodują szkody fizyczne, psychologiczne i duchowe ofiar”.
Według papieża, wprowadzenie powszechnych procedur, których celem jest przeciwstawienie się przestępstwom seksualnym, „które zdradzają zaufanie wiernym”, ma towarzyszyć „głębokiej przemianie serc”. Papież jasno daje do zrozumienia, że chodzi głównie o pedofilię, która „nie może być tolerowana”. Przypomina, że produkowanie, posiadanie lub internetowa dystrybucja „materiałów pedopornograficznych” jest surowo zakazana.
Szczególnie podkreśla też, że procedury zgłaszania skarg – indywidualnych lub zbiorowych – muszą być „łatwo dostępne” (na poziomie diecezji) dla wszystkich zainteresowanych. W przypadku podejrzeń wobec duchownych wysoko postawionych w kościelnej hierarchii, skargi należy kierować bezpośrednio do Watykanu, który również będzie musiał odpowiedzieć w ciągu trzech miesięcy. Papież nakazał diecezjom ściśle chronić dane osobowe sygnalistów.
To, co zarządził dziś papież, mimo żywej opozycji części duchownych, stanowi swego rodzaju rewolucję: do tej pory zgłaszający nie mieli żadnego obowiązku w tym względzie, a Kościół nie miał obowiązku tym się zajmować. Legislacja kościelna ciągle nie zawiera obowiązku zgłaszania pedofilii i innych agresji seksualnych władzom świeckim (tu ma działać obowiązek świecki, obywatelski, lub odpowiednia legislacja państwowa), jednak działanie Franciszka jest przyjmowane na ogół jako olbrzymi krok w kierunku wykorzenienia kościelnej pedofilii.