Demonstracją w demonstrację. W stolicy niedługo zobaczymy, kto popiera Prawo i Sprawiedliwość oraz rząd Beaty Szydło.
Na początku stycznia w Warszawie ma się odbyć wielka demonstracja wsparcia dla rządu. Uznano najprawdopodobniej, że trzeba zatrzeć wrażenie, że na ulicach króluje tylko KOD i opozycja. W prorządowej demonstracji planują wziąć udział niezawodne Kluby „Gazety Polskiej”, Rodziny Radio Maryja i NSZZ „Solidarność’. To udział tego ostatniego uczestnika może zapewnić frekwencję, która uczyni z marszu wielkie wydarzenie. Piotr Duda niedawno odgrażał się, że jest gotów pokazać, że nie tylko przeciwnicy Jarosława Kaczyńskiego mają coś do powiedzenia na ulicach.
– Ludzie związani z „Solidarnością”, a także kluby „Gazety Polskiej” oraz rodziny Radia Maryja wspólnie zdecydowały, że przyszedł czas, aby pokazać, że są ludzie, którzy mają inne zdanie niż obecnie demonstrujący – mówił Piotr Duda w mediach prorządowych. Według WP, demonstracje mogłyby pojawić się nie tylko w stolicy, ale także w każdym województwie.
– Z godziny na godzinę potrafiliśmy zorganizować 5 tys. osób na demonstrację w Warszawie – mówi Ryszard Kapuściński, szef Klubów „GP dla portalu Wirtualna Polska.
Przygotowania idą pełna parą. Ostatnio spotkali się Piotr Duda i Ryszard Kapuściński, szef Klubów „Gazety Polskiej”, by omówić szczegóły wspólnego wystąpienia.
Rząd jak powietrza potrzebuje dowodu, że jednak są w Polsce środowiska, które go popierają. Deklaracja uczestnictwa NSZZ „Solidarność” spadła mu z nieba, bo jeżeli związek zrobi to wszystko sprawnie, to dzięki jego członkom i logistyce, demonstracja poparcia może przyćmić wystąpienia opozycji i dać Kaczyńskiemu do ręki argumenty, że przeciwników PiS jest zdecydowana mniejszość, na którą można nie zwracać uwagi.