Site icon Portal informacyjny STRAJK

„Po 20 latach zarabiamy 1700 zł” – pracownicy opolskiego szpitala będą protestować

Niskie płace wciąż są bolączką pracowników polskiej służby zdrowia. Związki zawodowe zrzeszające personel Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu złożyły na ręce dyrekcji placówki listę oczekiwań. Jeśli nie zostaną spełnione, odbędzie się protest.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Opole / facebook.com

Największa niesprawiedliwość dotyczy pracowników technicznych i rehabilitacyjnych szpitala. – Mój staż pracy to 22 lata. Obecnie, podobnie jak kilku moich kolegów, zarabiam 1700 zł na rękę. Trudno myśleć o rozwoju przy takich stawkach – powiedział jeden z zatrudnionych w jednostce.

– Słyszymy, że lekarze i pielęgniarki wywalczyli swoje, a inne grupy medyczne zostają z niczym –  zauważa z kolei Marcin Laskowski, przewodniczący NSZZ „S” w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym

Postulat to podwyżka wynagrodzeń dla najmniej zarabiających do stawki minimalnej na poziomie 2100 zł netto. Wyższych płac domagają się również analitycy medyczni, radiologowie, rehabilitanci oraz ratownicy medyczni.

Zdaniem załogi w szpitalu nie funkcjonują jasne standardy postępowania w przypadku przypadków mobbingu. – Była taka sytuacja, że poszkodowana pracownica nie wiedziała do kogo ma się zgłosić, w końcu zdecydowała się sprawę odpuścić. Potrzebujemy jasnych wewnętrznych zasad antymobbingowych – zaznacza członek zakładowej „Solidarności”.

Trzeci postulat dotyczy zwiększenia zatrudnienia. Deficyt pracowników jest zauważalny zwłaszcza w sekcji porządkowej i sekcji żywnościowej. Osoby wykonujące obowiązki w tych działach są najbardziej obciążone pracą. Związkowcy domagają się zatem dodatkowych etatów dla 10 sprzątaczek i sześciu „kuchenkowych”.

Związki zawodowe wyraziły też zaniepokojenie doniesieniami o planowanej prywatyzacji działów technicznych w szpitalu. – Pracę straciłoby wówczas co najmniej 130 osób, a wśród nich ludzie, którym brakuje 3-5 lat do emerytury – alarmuje Marcin Laskowski.

Postulaty załogi trafiły nie tylko na biurko dyrektora placówki, ale również do ministra zdrowia, szefa resortu nauki, wojewody opolskiego oraz rektora Uniwersytetu Opolskiego.

Exit mobile version