Site icon Portal informacyjny STRAJK

PO chce odwołać Antoniego Macierewicza

www.facebook.com/macierewiczantoni

Od wczoraj opozycja pozostaje w stanie gotowości. Tomasz Siemoniak podchwycił informacje opisane przez Tomasza Piątka w „Gazecie Wyborczej” i domaga się od Beaty Szydło odwołania ministra obrony jeszcze przed szczytem NATO.

Szef MON, fot. facebook.com/macierewiczantoni/

We wczorajszym „Magazynie Świątecznym” Tomasz Piątek ujawnił, że Antoni Macierewicz zasiada w radzie Fundacji dla Zachowania Polskiego Dziedzictwa, kierowanej przez Roberta Luśnię, byłego TW o pseudonimie „Nonparel”. „Gazeta Wyborcza” zastanawia się, dlaczego minister obrony, tak bardzo zwalczający obecność byłych esbeków w życiu publicznym, nie tylko utrzymuje z Luśnią kontakty, ale wręcz blisko współpracuje z nim w przeróżnych organizacjach na przestrzeni lat. W 2005 Luśnia został przez sąd uznany za kłamcę lustracyjnego, informacje o tym, że był TW krążyły już ponoć od lat 80. Odkryto powiązania między firmą Macierewicza „Dziedzictwo Polskie” a Herbapolem, gdy zarządzał nim Konrad Luśnia.

Drugą osobą blisko związaną z Luśnią jest Konrad Rękas, wiceprzewodniczący partii Zmiana. Jego również dziennikarze wiążą z Macierewiczem. Siatka znajomych i spółek współpracujących z obecnym ministrem prowadzi w lata głębokiego PRL-u i ociera się wręcz o oficerów GRU, mających werbować funkcjonariuszy polskiej bezpieki.

MON stanowczo zaprzecza, jakoby Antoni Macierewicz utrzymywał jakikolwiek kontakty z byłymi esbekami. Opozycja nie dowierza: Tomasz Siemoniak twierdzi, że argumenty Macierewicza go nie przekonują. Chce zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwrócił się w tej sprawie do Andrzeja Dudy. Do rządu zaś zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie na zamkniętym posiedzeniu koneksji ministra, a także informacji o prowadzonej przez niego na przestrzeni lat działalności gospodarczej. Siemoniak uważa za kompromitację wyciek takich informacji tuż przed szczytem NATO w Warszawie. Twierdzi, że jest to przesłanka do dymisji ministra obrony.

O Antonim Macierewiczu od lat krążą żarty, jakoby powiązany był ze służbami PRL oraz radziecką Rosją. Minister znany ze swego lustracyjnego zapału teraz musi zmierzyć się z zupełnie poważnymi zarzutami.

Exit mobile version