Chociaż kierownictwo związków zawodowych wydawało się zadowolone z propozycji złożonych przez ministra Brudzińskiego – okazuje się, że szeregowe jednostki nadal opowiadają się za kontynuacją protestu. Mobilizują się, żeby przyjechać do stolicy na ogólnopolski protest 2 października.
Wielki protest funkcjonariuszy pod KPRM odbędzie się już za tydzień. Mimo że Joachim Brudziński zaoferował policjantom podwyżki (w sumie około 610 zł rozłożonych na raty), zniósł granicę 55 lat przy przechodzeniu na emeryturę, a także zaproponował płatne nadgodziny (dotychczas tylko do odbioru), urlopy i zwolnienia, to funkcjonariusze nie są do końca zadowoleni. Uważają, że propozycje ministra nie rozwiązują wszystkich problemów w szeregowych jednostkach regionalnych – np. pracy na skrajnie zużytym sprzęcie.
Prócz tego funkcjonariusze chcą, aby do stażu pracy wliczały im się lata przepracowane poza Policją. Żądają by minister przedstawił im szczegółową rozpiskę z harmonogramem podwyżek, ponieważ nie wierzą, że faktycznie dostaną obiecane sumy. Najchętniej jednak widzieliby swoje uposażenie w wysokości porównywalnej do tego, które dostają żołnierze zawodowi lub Służba Ochrony Państwa.
W dodatku okazuje się, że po wdrożeniu propozycji Brudzińskiego z Policji odejść może na emerytury prawie 17 tysięcy ludzi. Mają już prawie przepracowane 28 lat służby (w tym momencie wysokość emerytury osiąga maksymalną wysokość czyli 70 proc. pensji). Może się okazać, że jeśli z dnia na dzień odejdą, braki kadrowe będą dramatyczne. Już teraz liczba wolnych wakatów w Policji to 60 tys. – czyli co trzecie stanowisko w komisariacie.
– Brakuje mechanizmu, który spowodowałby, że takim ludziom będzie się opłacać zostać w służbie dłużej niż 28 lat i jeden dzień. A dotyczy to najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy, których rolą jest nie tylko codzienna praca, ale również wdrażanie w tajniki naszej pracy młodych policjantów – powiedział jeden z protestujących policjantów w rozmowie z TVN24.
Po złożeniu propozycji przez MSWiA w ankiecie internetowej wzięło udział około 30 tys. policjantów. 90 procent opowiedziało się za kontynuacją protestu.