Site icon Portal informacyjny STRAJK

Poznańska lewica zaprezentowała kandydata na prezydenta. Zawalczy o drugą turę

Tomasz Lewandowski - kandydat na prezydenta Poznania / facebook.com/joanna.frankiewicz.50

„Skromny, uczciwy i wiarygodny” – tak mówią o nim koleżanki i koledzy z komitetu wyborczego. Podobno ma wszystkie cechy, które powinien posiadać prezydent.  Tomasz Lewandowski został w piątek oficjalnym kandydatem koalicji ruchów miejskich i ugrupowań lewicowych na prezydenta Poznania.

O tym,  że Lewandowski (obecnie Inicjatywa Polska, kiedyś SLD) wystartuje w wyborach z poparciem koalicji, mówiło się w stolicy Wielkopolski od kilku tygodni. Nie jest jeszcze do końca jasne, jakie ugrupowania wejdą w skład komitetu „Lewica”. Wiadomo, że będzie to stowarzyszenie „Poznaniacy”, a także SLD i Inicjatywa Polska. O tym, czy do tego grona dołączy Partia Razem, zadecyduje Rada Krajowa tego ugrupowania.

Lewandowski obecnie piastuje stanowisko wiceprezydenta Poznania i jest jednym z najlepiej ocenianych samorządowców z ekipy Jacka Jaśkowiaka. Jako wiceprezydent jest odpowiedzialny za budownictwo mieszkaniowe i może się pochwalić sporymi sukcesami na tym polu. W ciągu dwóch lat w Poznaniu podpisano unowy na budowę ponad dwóch tysięcy lokali komunalnych. Lewandowski kreśli przed poznaniakami ambity plan postawienia kolejnych 6-7 tysięcy.

Na dzisiejszej konferencji prasowej wiceprezydent zjawił się wraz ze swoimi współpracownikami – radnymi Katarzyną Kretkowską,  Beatą Urbańską (Inicjatywa Polska i klub radnych Zjednoczonej Lewicy), Haliną Owsianną (Zjednoczona Lewica). Byli też Anna Wachowska-Kucharska i Amadeusz Smirnow (Partia Razem), a także aktywista LGBT Piotr Moszczeński i Agnieszka Ziółkowska, aktywistka miejska.

Sporym wyzwaniem dla Lewandowskiego będzie odcięcie się od eseldowskiego betonu, z którym kojarzy go część mieszkańców. Polityk przez lata był radnym SLD w Poznaniu. Na razie wychodzi mu to średnio – na konferencji była obecna i przemawiała Krystyna Łybacka – minister edukacji w rządzie Leszka Millera.

– Budowanie porozumienia wymaga czasem ustępstw, z którymi lewica nie do końca jest w stanie się zgodzić. One tworzą z naszych pomysłów projekty nie do końca idealne i opóźniają ich realizację. Dlatego, by mieć na to pełny wpływ, zdecydowałem się ubiegać o funkcję prezydenta. I dlatego stworzyliśmy komitet „Lewica” – mówił dzisiaj Tomasz Lewandowski.

Polityk Inicjatwy Polskiej zajmuje obecnie trzecią pozycję w sondażach przedwyborczych. W badaniu Dobrej Opinii kandydat lewicy może liczyć na 18,2 proc. głosów. To niewiele mniej od drugiego w stawce Tadeusz Zyska, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość (22,6 proc.). Niekwestionowanym faworytem pozostaje jednak obecny prezydent Jacek Jaśkowiak, który otrzymał poparcie 33,5 proc. respondentów.

 

Exit mobile version